Nie Śpię

Nie śpię w nocy, brakuje mi uczuć podobnych zauroczeń
Nie śpię w nocy, biel razi mnie w oczy przypomina mi o tym, co było
Nie daje cieszyć się chwilą

Chciałbym ułożyć życie we śnie
Weź mnie na spacer, wypijmy herbatę
A latem - nie mogę spać
Nie mogę dać sobie rady
Chciałbym wejść w układy
Z Morfeuszem
Już nie zatuszuję moich sinych powiek
Zobacz jak myślę, sam nie wiem co robię
Gdy patrzę przez okno
Na miasto bez latarni
Nie chcę pisać Ci bajki
Nie chcę być wulgarny
Nie mam na to siły już
Animusz - nie znam tego słowa
A jutra nie będzie mi brakować

Nie śpię w nocy, brakuję mi uczuć podobnych zauroczeń
Nie śpię w nocy, biel razi mnie w oczy przypomina mi o tym, co było
Nie daje cieszyć się chwilą

Wespnijmy się na dach
Chcę poczuć chociaż strach
Już nie wiem dokąd iść
By się zmęczyć
Przegapiłem swą godzinę
Teraz mogę tak siedzieć do rana
Nie chcę tak siedzieć do rana
A przynajmniej nie sam

Nie śpię w nocy, brakuje mi uczuć podobnych zauroczeń
Nie śpię w nocy, biel razi mnie w oczy przypomina mi o tym, co było
Nie daje cieszyć się chwilą

Nie śpię w nocy, brakuje mi uczuć podobnych zauroczeń
Nie śpię w nocy, biel razi mnie w oczy przypomina mi o tym, co było
Nie daje cieszyć się chwilą



Credits
Writer(s): Bastian Najdek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link