Cliché

Czuję, że zabierasz ze mnie siłę
Czemu daję Ci kolejny kredyt szans?
Zdjąłeś płaszcz, a ubrany jesteś w ciszę
No powiedz coś, powiedz coś (ouoo)
Myślę, że to w końcu kiedyś minie
Gdy Cię nie ma krzyczę tu do pustych ścian
Mówisz, że brakuje mi do innej
No powiedz co, powiedz co (ouoo)

Gadam, gdy powinnam milczeć
Gadasz, banał, frazes, cliché
Bo dla nas przestał grać ostatni takt

I nawet kiedy ból, my upijamy znów
Te same fanaberie
Cichy nurt, zabiera ciągle w dół
Oślepia, nie chcę więcej
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami

Szklany dom, fundamenty z pustych myśli
Stare klisze blakną w oczach pośród nas
Czuję, że ktoś wygrywa ze mną wyścig
Więc powiedz kto, powiedz kto (ouoo)
Znam historie zbudowane z braku treści
Ta fabuła już nie trzyma żadnych ram
Grube linie tworzą wszystkie cienkie kreski
Więc po co to? Po co to? (Ouoo)

Gadam, gdy powinnam milczeć
Gadasz, banał, frazes, cliché
Bo dla nas przestał grać ostatni takt

I nawet kiedy ból, my upijamy znów
Te same fanaberie
Cichy nurt, zabiera ciągle w dół
Oślepia, nie chcę więcej
I nawet kiedy ból, my upijamy znów
Te same fanaberie
Cichy nurt, zabiera ciągle w dół
Oślepia, nie chcę więcej
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami znów
My tacy sami, a my tacy sami...



Credits
Writer(s): Jonatan Chmielewski, Karolina Wanda Stanislawczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link