Benzo

Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren
Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren

Suko nie oceniaj mojej drogi
I nie porównuj mnie do nich
Zamiast podawanych dłoni
Pod nogami kłody
Tam gdzie jechali windami
To ja przed oczami schody
Miałem i do rozje#ania tyle spraw
Na które nie miałem kontroli
Że nie mogłem wstać już
Ale to nic, jestem znów
I się czuje jak Brolly
Zapier#alam przed siebie jak bolid
Mam majka w dłoni
Nie używam broni
Wciąż pot płynie po skroni
Wciąż pod prąd dalej idę za swoim
Niby nie Szczecin
Ale żyje w pogoni
I cash goni mnie
Więc go muszę podwoić
Dla siebie i dla moich ludzi
By sobie mogli pozwolić
Przejme ten teren jak Putin
Dlatego pot płynie po skroni
Chcemy piękne domy mieć, piękne żony mieć
Dawaj kwit, kwit, dawaj cash
Na miliony czek
W stakach plik, plik, dobry flex
W łapach szron i tekst
Łapać w szpony stres
A memu życiu nadać nowy bieg

Nie lubię zamulać, ale czasem zapalę
Lecz zanim spłonie coś, chcę siano za talent
Beny dolewamy i lecimy dalej
Beny dolewamy i palimy sale
Nie lubię zamulać, ale czasem zapalę
Lecz zanim spłonie coś, chcę siano za talent
Beny dolewamy i lecimy dalej
Beny dolewamy i palimy sale

Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren
Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren

W łapie mam broń
Ale we krwi flow
Sapie tam ktoś
Ale pie#rzyć go
Zabieram głos
Tym co kiepscy w to
Ten cały ich skład
Tak jak Backstreet Boys
Kiedy to gramy, to nie pytamy tu o wagę
No bo mamy dopaminy tyle, że nie ma gadania
Typu, że przeje#ane czy jakieś inne tematy co
To ciągną w dół, no bo ciągnąć tu mogą
Dzi#ki
Gdzie co drugi tu się czuje jak
Chief Keef
A ich siano sie nazywa
Napiwki
Chcieli wiśnie z tortu ale dostali
Śliwki pod okiem
Ciśnij pod blokiem ich no bo piz#y te potem
Będą niszczyć robotę nienawiści
To popęd jest trochę ale
Je#ać
Jak Bedi zrobię to co trzeba
Guanabana kumkwat persymona salak
Nie jesteś ze składu no to wypier#alasz
Ja tu nie chce kwasu jak Shock więc nara
Nawet jeżeli miałbyś słodki sok dodawać
No bo mam ten juice, juice judes
Jak Izrael
Wow
I chcę widzieć plus, plus, plus
I jechać Benzem
A nie na benzo
Choć dokoła węże
Mnie nie napędzą
Bo wkładam w to serce
I gram pełną gębą
Choć kęsy niewielkie
To zjem to na pewno

Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren
Do zrobienia mam jeszcze wiele, wiele
Jest do zarobienia hajs
Dawaj przelew, przelew
Mówili, że nie mam szans
Je#ać biedę, biedę
Pełen bak
Noga na gaz
By zdobyć nowy teren



Credits
Writer(s): Robert Michels
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link