Bombay Sapphire

Gunda cooking it

Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Ekskluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę
Poczuj swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Eksluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę
Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Eksluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę

Jestem nieźlе pokreślony, a to gówno nie chce znikać
Nowy supеr projekt, nowa zajebista płyta
Ice'u odkręcony kurek, niech się nie zatyka
Wkręcam się za pierwszym jakbym kurwe miał na chinach
Na bibie Bombay Sapphire, to ogień - my w nim (ej)
Płonę jak nikt, ej, to dla tych cip
Mordo Bombay Sapphire, lej tego więcej
To premium jak Bentley, jest popyt na pengę
Kiedy z tym odejdę, proszę kochaj mnie jak nigdy (kochaj mnie jak nigdy)
Kiedy to wyjebie, nie mów mi, że się nie zmienie
Zawsze byłem inny, ale to cię kocie już nie dziwi
Pragnę tylko by zatańczył VVS na szyi, w opór zimny

Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Ekskluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę
Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Eksluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę

To co na stole to Bombay Sapphire
A jej ciało w dotyku to kaszmir, aksamit
To co na stole to Bombay Sapphire
Źrenice rozszerzają się jak mosh pit
To co rozpuszczam na języku to exclusive (stuff)
Każdy tutaj ma swój sposób na zepsuty (świat)
Patrzę w swoją głębię, czuję, że mnie otruł (czas)
Pozbywam się toksyn, żeby tej beztroski poczuć smak

Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Ekskluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę
Pragnę poczuć swoją głębię, to musi trafić we mnie, jak
Głębię, kilometry szczęścia i tym akcentem
Eksluzywnym być tak jak Bentley
Kładę L na te brednie, lepiej chwyć mnie za rękę



Credits
Writer(s): Przemyslaw Michalski, Wojciech Kozlowski, Andrzej Bieszczad
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link