Palenie w piecu

Nie jest mu chyba dobrze ze światem
Skoro gada do pieca
"Oj, piecu, piecu
Z piersią kobiecą kaflowo-białą!"

Nie jest mu chyba przytulnie na świecie
Skoro się garnie do pieca
"Oj, piecu, piecu
Z piersią kobiecą
Z cieplutkim biodrem kaflowo-modrym!"

Nie jest mu chyba ciepło na świecie
Skoro się tuli do pieca
"Oj, piecu, piecu
Z piersią kobiecą
Z cieplutkim biodrem kaflowo-modrym
Z gorącym brzuchem
Czy słyszysz mnie, piecu, kaflowym uchem?"

Dmuchał w otwarte drzwiczki
Ruszta patykiem przegarnął
Chrobotał węglami w wiadrze
Łapą szatańsko czarną
Gdy ujrzał pierwszą iskrę
Rozczulił się nad iskrą
Dał iskrze imię, "Iskra"

I szeptał do niej, "Iskro
Tyś iskrą mego ognia i żaru, i popiołu!"
Modlił się do niej "Iskro
Tyś najpiękniejsza z iskier!
Ach, iskro, iskro, iskro, iskro"



Credits
Writer(s): Stanislaw Syrewicz, Tadeusz Kubiak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link