Ballada o Nocy Czerwcowej

Kiedy noc się w powietrzu zaczyna
Wtedy noc jest jak młoda dziewczyna
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy
Wszystko chciałaby w ręce brać
Diabeł dużo jej daje w podarku
Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku
Noc te gwiazdy do uszu przywiesza
I z gwiazdami chciałaby spać

Ja jestem noc czerwcowa
Królowa jaśminowa
Zapatrzcie się w moje ręce
Wsłuchajcie się w śpiewny chód
Ja jestem noc czerwcowa
Królowa jaśminowa
Zapatrzcie się w moje ręce
Wsłuchajcie się w śpiewny chód

Ale zanim mur gwiezdny ją oplótł
Idzie krokiem tanecznym przez ogród
Do ogrodu przez ciemne ulice
Dzwonią nocy ciężkie zausznice
I przy każdym tanecznym obrocie
Szmaragdami błyszczą kołki w płocie
Wreszcie do nas pod same okno
I tak tańczy i śpiewa nam

Ja jestem noc czerwcowa
Królowa jaśminowa
Zapatrzcie się w moje ręce
Wsłuchajcie się w śpiewny chód
Ja jestem noc czerwcowa
Królowa jaśminowa
Zapatrzcie się w moje ręce
Wsłuchajcie się w śpiewny chód



Credits
Writer(s): Konstanty Gałczyński
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link