Młody Bachor (outro)
Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Wsiadam do tramwaju numer cztery
Cztery Perły w kieszeni, pół paczki Cameli mam
I patrzą na mnie jak na Katy Perry
No a Gombao, to nie VIPy, no bo bliżej do meneli nam (haha)
Takie życie, rap płaci nam za zioło i rap płaci nam za picie (haha)
Mam to w cipie
Nie chcę być głosem pokolenia, bo mam chrypę no i nie wiem jak
Żyć dobrze, nie wiem jak żyć mądrze
Jedyne co wiem, to że chcę bawić się ciągle
Jedyne, co wiem, to że pieniądze mają bakterie na sobie
Ja nie chciałbym w sobie ich mieć (nie chciałbym w sobie ich mieć, oh)
Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Młody Szczepan (to ja), wbij na seta (aha)
Jak chcesz fotkę, to daj peta (tak jest, o)
Jedyni menele, co mają swe fanki
Banda debili z przypadku
Chłopcy, co Boga złapali za nogi
I kurwa nie puszczą opuszkami palców
Młody Wygus, ej
Stary Wyga, a nie nygus
Zobacz kurwa, jak on wyrósł (ja wiem)
Jebać studia, piję piwo, w mieście przygód
Kiedyś miałem, dzisiaj też mam
Wpada koleżka, na ochotę, nie od święta
Ochocki, motherfucker
Wolę się ogarnąć, a nie płakać
Biorę hajs z muzyki, nie od Providenta
Rano do pracy, kierunek Ochota
Oczy zmęczone, bo wczoraj smażyłem babola
Weź dowiedz się, o co chodzi
A nie, pytasz się, "O co come on?"
Oczy dookoła głowy
Nie czeka mnie Monar
Nowy towar, stary ziomal
Sorry mała, pan Tadeo się strapował, ej, ej
Dzisiaj nie będę nic żałował, ej, yea
Młody Bachor, nie małolat, ej
Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Gombao 33 kurwo
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Wsiadam do tramwaju numer cztery
Cztery Perły w kieszeni, pół paczki Cameli mam
I patrzą na mnie jak na Katy Perry
No a Gombao, to nie VIPy, no bo bliżej do meneli nam (haha)
Takie życie, rap płaci nam za zioło i rap płaci nam za picie (haha)
Mam to w cipie
Nie chcę być głosem pokolenia, bo mam chrypę no i nie wiem jak
Żyć dobrze, nie wiem jak żyć mądrze
Jedyne co wiem, to że chcę bawić się ciągle
Jedyne, co wiem, to że pieniądze mają bakterie na sobie
Ja nie chciałbym w sobie ich mieć (nie chciałbym w sobie ich mieć, oh)
Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Młody Szczepan (to ja), wbij na seta (aha)
Jak chcesz fotkę, to daj peta (tak jest, o)
Jedyni menele, co mają swe fanki
Banda debili z przypadku
Chłopcy, co Boga złapali za nogi
I kurwa nie puszczą opuszkami palców
Młody Wygus, ej
Stary Wyga, a nie nygus
Zobacz kurwa, jak on wyrósł (ja wiem)
Jebać studia, piję piwo, w mieście przygód
Kiedyś miałem, dzisiaj też mam
Wpada koleżka, na ochotę, nie od święta
Ochocki, motherfucker
Wolę się ogarnąć, a nie płakać
Biorę hajs z muzyki, nie od Providenta
Rano do pracy, kierunek Ochota
Oczy zmęczone, bo wczoraj smażyłem babola
Weź dowiedz się, o co chodzi
A nie, pytasz się, "O co come on?"
Oczy dookoła głowy
Nie czeka mnie Monar
Nowy towar, stary ziomal
Sorry mała, pan Tadeo się strapował, ej, ej
Dzisiaj nie będę nic żałował, ej, yea
Młody Bachor, nie małolat, ej
Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Mło... Młody Bachor, siedzę na schodach z flachą
Pachnę baką, a nie Paco Rabanne
Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato
Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas
Gombao 33 kurwo
Credits
Writer(s): Nadim Akach, Michal Matczak, Franciszek Wygnanski, Krzysztof Szczepanski, Tadeusz Stanislawski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.