Ptaki - Live

Las, wczesne lato
Jak konwalie pachnie czas i jest go w bród
Ty i ja, no co ty na to?
Przecież jedyne, co nas dzieli, to ten stół

Wiadomości straszą, że wyłączą jutro sens, e-e-ej
Zapytałem o to ptaki – wyśmiały mnie

Zapytałem o to ptaki, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały leć
Zapytałem jak mam lecieć, ej
Powiedziały śmielej, ej
Powiedziały śmielej, ej
Powiedziały leć
Kiedy jestem wyżej widzę, ej
To, co dzieli nas jest nieprawdziwe

Świat pełen granic
Coś jak szklanka światła, albo do lasu drzwi
Mur, taki jak w Berlinie kiedyś stał
Może podzielić miasto, ale wciąż go nie widzą ptaki

Wiadomości straszą, że wyłączą jutro sens
Zapytałem o to ptaki – wyśmiały mnie
Zapytałem o to ptaki, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały leć

Zapytałem jak mam lecieć, ej
Powiedziały śmielej, ej
Powiedziały śmielej, ej
Powiedziały leć
Zapytałem o to ptaki, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały wyżej, ej
Powiedziały leć
Kiedy lecę wyżej widzę, ej
To co dzieli nas jest nieprawdziwe
Zapytałem o to ptaki, ej
Powiedziały wyżej, ej-e-ej



Credits
Writer(s): Jacek Szymkiewicz, Krzysztof Brejdygant Zalewski, Michal Szymon Paduszynski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link