Puzzle
Tyle rzeczy, które robię bo muszę, jakoś sam na to gówno zasługuję
Wiem, że to głupie, może kupię sobie domek, a może znajdę go w jakiejś furze
Nie wiem, chuj tam, pomyślę później
Siedzę i buduję główny sens, puste pole, koleś nie wiem co i gdzie
Układamy puzzle, biję się tak cały dzień
Układamy puzzle, całe noce, całe dnie (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Dalej biegnę po to samo
Dalej jak w lewo każą - to w prawo na przekór tym zasadom
Nie odstanie się, co się stało
Głucha cisza przed burzą teraz głośne, duże bum jakich mało
Co to za zebra-nie
Wiesz ich to nie trawię
Wiesz, wtedy mogę być chamem
Wiesz, to może ci zryć banię
Ujebać prawo, wszyscy pierdolą to samo
Karuzela, zaraz zrzygam się pało
Kto tu kurwa prowadzi
Jeden z drugim się sadzi
Gdzie tylu się kłóci, tam Sobel spierdala (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Ucieka czas mi
Ostatnio trudno mi się odzwyczaić
Od tego bucha i wydawania kaski
Się dzisiaj jakoś źle dzieje w mojej wyobraźni
Pod-podaj mi lek
Pod-podaj mi lek, podaj, jeśli go znajdziesz
Po-pokonać lęk, chcę odkąd nie mogę spać, wiesz
Po-po nocach stres, a marzę by nie mieć zmartwień
Jak mam nadać życiu barwy? (Yeah)
Pierwszy blant, drugi blant - chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Wiem, że to głupie, może kupię sobie domek, a może znajdę go w jakiejś furze
Nie wiem, chuj tam, pomyślę później
Siedzę i buduję główny sens, puste pole, koleś nie wiem co i gdzie
Układamy puzzle, biję się tak cały dzień
Układamy puzzle, całe noce, całe dnie (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Dalej biegnę po to samo
Dalej jak w lewo każą - to w prawo na przekór tym zasadom
Nie odstanie się, co się stało
Głucha cisza przed burzą teraz głośne, duże bum jakich mało
Co to za zebra-nie
Wiesz ich to nie trawię
Wiesz, wtedy mogę być chamem
Wiesz, to może ci zryć banię
Ujebać prawo, wszyscy pierdolą to samo
Karuzela, zaraz zrzygam się pało
Kto tu kurwa prowadzi
Jeden z drugim się sadzi
Gdzie tylu się kłóci, tam Sobel spierdala (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Ucieka czas mi
Ostatnio trudno mi się odzwyczaić
Od tego bucha i wydawania kaski
Się dzisiaj jakoś źle dzieje w mojej wyobraźni
Pod-podaj mi lek
Pod-podaj mi lek, podaj, jeśli go znajdziesz
Po-pokonać lęk, chcę odkąd nie mogę spać, wiesz
Po-po nocach stres, a marzę by nie mieć zmartwień
Jak mam nadać życiu barwy? (Yeah)
Pierwszy blant, drugi blant - chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Pierwszy blant, drugi blant, chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz (yeah)
Credits
Writer(s): Kamil Pisarski, Szymon Sobel
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.