Ofiara

Składam siebie w ofierze
Zawinięty w papierze
Ja wciąż żyję, nie wierzę
Tańczę jak liść na wietrze
Rozpływam się w powietrze
Jestem tu wszystko jest wieczne
Gdy jestem z Tobą jest bezpiecznie
Dalej od tych których nie cierpię

Dalej daleko w świat
Ten Dual Boy is back
Wszystkich miłuje tak
Jak gdyby umarł czas
Lubi śpiewać bardzo
Czasami krzyknie za głośno
Czasami oddech robi za płytki
A innym razem w mowie za szybki

W mowie za szybki lecz ja go kocham
Nawet kiedy strzela focha
Robisz wszystko idealnie
Jestem całym światem dla mnie

Składam siebie w ofierze
Zawinięty w papierze
Ja wciąż żyję nie wierzę
Tańczę jak list na wietrze
Rozpływam się w powietrze
Jestem tu wszystko jest wieczne
Gdy jestem z tobą jest bezpiecznie
Dalej od tych których nie cierpię

Składam ręce bo wierzę
Że będzie dobrze na świecie
Że miłość zagości w sercach
I jeszcze nas wszystkich razem pojedna
Patrzę w lustro wody
Widzę swoje oczy
Widzę twoje w moich
I jeszcze łzy kapią przez oczodoły

Zostawiłem was z tyłu
Było was, było was tylu
Latam jak liść na wietrze
Mocno wysoko w powietrze
Wysoko w eterze pływam
Jestem tylko sobą baby to nie moja wina
Co pokazuje twoja mina?
Dlaczego usta wykrzywiasz?
A co na to twoja rodzina?
Gdyby się dowiedziała, że nie
Że nie kochasz Duala?
No co, no co?
No co by powiedziała?
Na pewno nie byli by dumni

Składam siebie w ofierze
Zawinięty w papierze
Ja wciąż żyję nie wierzę
Tańczę jak list na wietrze
Rozpływam się w powietrze
Jestem tu wszystko jest wieczne
Gdy jestem z tobą jest bezpiecznie
Dalej od tych których nie cierpię

Uuh!
Yeah!
Jak najdalej od nich
Jak najdalej od nich
Yeah



Credits
Writer(s): Piotr Robert Garbiński
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link