Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
Nikt tak pięknie nie obiecywał
I po prostu chciał
Zagłuszać moje myśli
Otwierać moje serce
Przeliczać na korzyści
Nikt tak pięknie nie uciekał
I gasił mnie od środka
Z uśmiechem wciąż na twarzy
I jednym prostym gestem
Odbierał to co piękne
I nikt nie mówił mi
Że oddać to coś stracić
Gorzkie łzy
I nikt nie wiedział, że
Nie zmyją słów
I wstyd pozostał znów
Co ja robię tu?
I nikt nie mówił mi
Że przecież nic nie tracę
Tylko ciche dni
A krzyczysz pośród nich
Nie obiecywał nikt
Znów niewyśniony sen
Koszmar obudzi mnie
Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
W Idylii znowu cicho
Zamykam rzeczywistość
Nie będzie tu już cicho
Chce krzyczeć jak jest cicho
Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
Nikt tak pięknie nie obiecywał
I po prostu chciał
Zagłuszać moje myśli
Otwierać moje serce
Przeliczać na korzyści
Nikt tak pięknie nie uciekał
I gasił mnie od środka
Z uśmiechem wciąż na twarzy
I jednym prostym gestem
Odbierał to co piękne
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
Nikt tak pięknie nie obiecywał
I po prostu chciał
Zagłuszać moje myśli
Otwierać moje serce
Przeliczać na korzyści
Nikt tak pięknie nie uciekał
I gasił mnie od środka
Z uśmiechem wciąż na twarzy
I jednym prostym gestem
Odbierał to co piękne
I nikt nie mówił mi
Że oddać to coś stracić
Gorzkie łzy
I nikt nie wiedział, że
Nie zmyją słów
I wstyd pozostał znów
Co ja robię tu?
I nikt nie mówił mi
Że przecież nic nie tracę
Tylko ciche dni
A krzyczysz pośród nich
Nie obiecywał nikt
Znów niewyśniony sen
Koszmar obudzi mnie
Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
W Idylii znowu cicho
Zamykam rzeczywistość
Nie będzie tu już cicho
Chce krzyczeć jak jest cicho
Nikt tak pięknie nie kłamał o miłości
O wolności marzę każdy dzień
Tylko z każdym ruchem
Pętla mocniej ściska się
Nikt tak pięknie nie mówił
I w piękne słowa
Zamykał rzeczywistość
Otwierał moją przyszłość
W Idylli znowu cicho
Nikt tak pięknie nie obiecywał
I po prostu chciał
Zagłuszać moje myśli
Otwierać moje serce
Przeliczać na korzyści
Nikt tak pięknie nie uciekał
I gasił mnie od środka
Z uśmiechem wciąż na twarzy
I jednym prostym gestem
Odbierał to co piękne
Credits
Writer(s): Karol Zemła
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.