Czemu żadna baba?
Koniec miesiąca a tu popić się chce
5 złotych do pierwszego, zapomniałem co to kac
Dziewczyna niedobra, dawno zostawiła mnie
Zostało bajlando i dawanie w gaz
Zakładam koszule, kolońska idzie w ruch
Dzwonię po kompana bo obstawa musi być
Trzy piwa dla kurażu, Casanovy duch
Sobota na Starówce, trzeba rwać i pić
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj
Gówno z głośników, ale po to ten stan
Bydło przy barze jeszcze gorsze niż ja
Ostatnią złotówkę w portfelu mam
A tamta przy kiblu nie była taka zła
Łysy nawalony przy barze śpi
Ostatnia dziewczyna zamknęła drzwi
Ochroniarza spotykam wzrok
On patrzy na mnie i przyśpiesza krok
Leżymy przed knajpą, Łysy nie śpi już
Daleko do domu na przystanku kurz
Nic nie wyrwałem kolejny raz
Może wąsa zgolić czas
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj
5 złotych do pierwszego, zapomniałem co to kac
Dziewczyna niedobra, dawno zostawiła mnie
Zostało bajlando i dawanie w gaz
Zakładam koszule, kolońska idzie w ruch
Dzwonię po kompana bo obstawa musi być
Trzy piwa dla kurażu, Casanovy duch
Sobota na Starówce, trzeba rwać i pić
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj
Gówno z głośników, ale po to ten stan
Bydło przy barze jeszcze gorsze niż ja
Ostatnią złotówkę w portfelu mam
A tamta przy kiblu nie była taka zła
Łysy nawalony przy barze śpi
Ostatnia dziewczyna zamknęła drzwi
Ochroniarza spotykam wzrok
On patrzy na mnie i przyśpiesza krok
Leżymy przed knajpą, Łysy nie śpi już
Daleko do domu na przystanku kurz
Nic nie wyrwałem kolejny raz
Może wąsa zgolić czas
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj
Credits
Writer(s): Tomasz Jurczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.