Czemu żadna baba?

Koniec miesiąca a tu popić się chce
5 złotych do pierwszego, zapomniałem co to kac
Dziewczyna niedobra, dawno zostawiła mnie
Zostało bajlando i dawanie w gaz

Zakładam koszule, kolońska idzie w ruch
Dzwonię po kompana bo obstawa musi być
Trzy piwa dla kurażu, Casanovy duch
Sobota na Starówce, trzeba rwać i pić

Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj

Gówno z głośników, ale po to ten stan
Bydło przy barze jeszcze gorsze niż ja
Ostatnią złotówkę w portfelu mam
A tamta przy kiblu nie była taka zła

Łysy nawalony przy barze śpi
Ostatnia dziewczyna zamknęła drzwi
Ochroniarza spotykam wzrok
On patrzy na mnie i przyśpiesza krok
Leżymy przed knajpą, Łysy nie śpi już
Daleko do domu na przystanku kurz
Nic nie wyrwałem kolejny raz
Może wąsa zgolić czas

Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi

Czemu żadna baba nie chce mnie na jedną noc
I choć się nie staram, wóda zwiększa moją moc
Kutas to nie kompas, lecz niech drogę wskaże mi
Ochroniarz już idzie, wypierdoli nas za drzwi
I Ty
I ja
Za drzwi
I chuj



Credits
Writer(s): Tomasz Jurczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link