only&one
Wóda i suki zabiły wrażliwość, więc muszę zamieszkać na chwilę w Wenecji
Napić się kawy i popisać listy i przypomnieć sobie jak się kurwa tęskni za Tobą
Żyję jak robot, choć serce mam dzikie jak Mustang z Doliny, co bije jak Conor McGregor
Plastikowe ruchy, jakby zbudowali mnie z Lego
Chcę widzieć, że czujesz to gówno
Że nie jest za późno, by wypić to wino i wrócić do domu
Nawet jeśli ranię Cię znowu, no, bo moje życie jest pełne kłopotów i pokus
Parkuję auto na bloku, mam na sobie perły i siatę banknotów
I tysiąc powodów, aby skoczyć z mostu
I tysiąc powodów, by kochać Cię mocno
Ale znowu coś nam poszło nie tak i czyja to wina decyduje ja
Mogę rozebrać Cię w kinie lub podpalić hotel czy napaść na bank
To wszystko i tak gówno warte jest, gdy czuje brak
A zawsze mam kartę największą jak w rękawie as
Albo Mastercard
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
Może zabiorę Cię z miasta na weekend
Może się zajmę twoją listą życzeń
A może wieczorem znowu napiszę, dla Ciebie numer
A potem zniknę w tłumie, który skanduje
Moje imię albo moją ksywę
Albo moją grupę albo moją duszę
Albo każde zdanie, które teraz piszę
To imię za wiele o sobie nie mówi, za wiele też nie lubi słyszeć
To imię, które buduje zasady, a potem je niszczy, tak dla zabawy
Znów tacy sami, tylko bardziej znani
Rozchwytywani, rozdrapywani jak stare rany i stare sprawy
Znów dla zabawy uciekam przed psami
I dla zabawy próbuję Cię znaleźć, a nie lubił bawić się
Jak nie oszaleć, przebodźcowanie
Ja i cztery panie robią mi śniadanie, no można się najeść
A wracam głodny emocji nad ranem
Mam jebaną fobię przez jebany talent
Wyczekiwane premiery będą odwołane
Niestety kochani, jestem wyczerpany
No bo znowu coś mi poszło nie tak
I nie wiem kto winny, na pewno nie ja
Zasypiam w Wilnie i budzę się w willi
Czy zasypiam w kinie i budzę się w filmie
Czy to, że pijany zasnąłem w melinie
A dzisiaj pijany obudzę się w Rzymie
Robi mi różnicę, czy robię ją ja?
Ktoś na tym się zna?
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
Napić się kawy i popisać listy i przypomnieć sobie jak się kurwa tęskni za Tobą
Żyję jak robot, choć serce mam dzikie jak Mustang z Doliny, co bije jak Conor McGregor
Plastikowe ruchy, jakby zbudowali mnie z Lego
Chcę widzieć, że czujesz to gówno
Że nie jest za późno, by wypić to wino i wrócić do domu
Nawet jeśli ranię Cię znowu, no, bo moje życie jest pełne kłopotów i pokus
Parkuję auto na bloku, mam na sobie perły i siatę banknotów
I tysiąc powodów, aby skoczyć z mostu
I tysiąc powodów, by kochać Cię mocno
Ale znowu coś nam poszło nie tak i czyja to wina decyduje ja
Mogę rozebrać Cię w kinie lub podpalić hotel czy napaść na bank
To wszystko i tak gówno warte jest, gdy czuje brak
A zawsze mam kartę największą jak w rękawie as
Albo Mastercard
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
Może zabiorę Cię z miasta na weekend
Może się zajmę twoją listą życzeń
A może wieczorem znowu napiszę, dla Ciebie numer
A potem zniknę w tłumie, który skanduje
Moje imię albo moją ksywę
Albo moją grupę albo moją duszę
Albo każde zdanie, które teraz piszę
To imię za wiele o sobie nie mówi, za wiele też nie lubi słyszeć
To imię, które buduje zasady, a potem je niszczy, tak dla zabawy
Znów tacy sami, tylko bardziej znani
Rozchwytywani, rozdrapywani jak stare rany i stare sprawy
Znów dla zabawy uciekam przed psami
I dla zabawy próbuję Cię znaleźć, a nie lubił bawić się
Jak nie oszaleć, przebodźcowanie
Ja i cztery panie robią mi śniadanie, no można się najeść
A wracam głodny emocji nad ranem
Mam jebaną fobię przez jebany talent
Wyczekiwane premiery będą odwołane
Niestety kochani, jestem wyczerpany
No bo znowu coś mi poszło nie tak
I nie wiem kto winny, na pewno nie ja
Zasypiam w Wilnie i budzę się w willi
Czy zasypiam w kinie i budzę się w filmie
Czy to, że pijany zasnąłem w melinie
A dzisiaj pijany obudzę się w Rzymie
Robi mi różnicę, czy robię ją ja?
Ktoś na tym się zna?
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
I znów będzie zabawnie, jeśli tylko mi wybaczysz
To wszystko tak łatwopalne, tutaj zawsze gdzieś jest haczyk
Znów wylądowałem w bagnie, postaram się wytłumaczyć
Nikogo tak nie kochałem, baby, chcę o Ciebie walczyć
Credits
Writer(s): Jakub Konopka, Krystian Krokos
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.