Empatia

Gdy empatia słowem obcym
Połączenia nie poodbierane
Możesz szarpać na kawałki
Ja i tak tutaj zostanę
Ja niczego nie poczuję
Chociaż może chciałbym bardzo
Ten co dary losu niesie
Zgubił moje szczęście

Słońca nie ma jutra nie ma
Nie ma Ciebie nie ma nic
Koniec końców niedaleko
Jestem ja i jesteś Ty

Cześć a może usiądź obok
I popatrzmy razem na to jak się kończy świat
Na to jak wybucha słońce ostatniego dnia
Na to jak

Chyba postradałem zmysły
Mam wrażenie że Cię znam
Jak w dziwnym zwierciadle czasu
Tyś jest mną a Tobą ja

Cześć a może usiądź obok
I popatrzmy razem na to jak się kończy świat
Na to jak wybucha słońce ostatniego dnia
Na to jak

A to wszystko inna prawda
I nie wierzysz ale wiesz
To co kiedyś się zgubiło
Jest tutaj więc bierz

Cześć a może usiądź obok
I popatrzmy razem na to jak się kończy świat
Na to jak wybucha słońce ostatniego dnia
Na to jak wybucha słońce
Na to jak wybucha słońce

Słońca nie ma jutra nie ma
Nie ma Ciebie nie ma nic
Koniec końców niedaleko
Jestem ja i jesteś Ty
Chyba postradałem zmysły
Mam wrażenie że Cię znam
Jak w dziwnym zwierciadle czasu
Tyś jest mną a Tobą ja



Credits
Writer(s): Piotr Palonek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link