Vandale
Mówisz gwiazda nastolatek, a ja robię na tym papier
Ej, papier, ej
Te posty sponsorowane, no bo robię na tym papierek, papierek
Hajs nie śmierdzi mówił tata, mój tata nigdy nie kłamie, nie
Nie kłamie, nie
Pieprzę modę, ale kupię sobie coś co nie jest tanie ej
Tanie mniej
Do RBNB wracam fucked up
Uber wiezie mnie pod drzwi najpierw McDrive
Widzisz mnie w reklamach, mówisz, że to skandal
Duży chłopak chce zarabiać dużo sianka, ye
W dymie blanta, ye
Widzę nasz świat
I nie pytaj co sądzę o policjantach mnie
Ona dobrze wie, że my to vandale
Nie dopada nigdy żadna chandra mnie
My to vandale
A mnie dopada czasem chandra, a nawet często
Mimo to high life mam
Jadę do centrum miasta, w dupie mam dresscode
Wejdę jak będę chciał
Ekipa cała na liście, kolega daje tu występ
All we do is bounce, bitch - jak mi się znudzi to prysnę
A póki co, to zmaluję coś jak vandal
Pyta mnie o zdjęcie jakaś niby koleżanka
Pyta jak to się stało, że dziś pisze o mnie prasa
Może to mój talent, no, a może miałem farta?
Take out - Flat white - i ogarniam se sprawy
Ciągle wizje mam, jakbym wróżył z fusów kawy
Take out - Flat white - i ogarniam se sprawy
W kółko misje - NASCAR - i nie potrzebne pasy są
Zarabiamy ciągle coś, mój brat ma mieć pełne kieszenie
Wyrabiamy więcej norm niż 10 osób na Tandemie
Suko dawaj mi ten sos, co zarobiony na Tandemie
Mam tu do powiedzenia wciąż, więcej niż oni mogą wiedzieć
Błogosławieni po kres
Kasa jest zła, ale dobrze ją mieć
Mamy ten styl nawet jak dres
Czarne łzy jak Mercedes
Z CLA do CLS, AMG, GLE, GTS
Oni ciągle mówią mi co dobre, mówią mi co złe
W tej grze jestem ofiarnym kozłem
Mam to w DNA, mam to w sobie
Piszę te teksty nawet po drodze
Jak młody Szekspir, mała powiedz mi, że jeszcze nie śpisz
To znak, że Planek tęskni
Mała powiedz mi czy o mnie myślisz, kładziesz się spać
Czy bierzesz prysznic
Ten Face Time koi mi zmysły
Pokaż mi coś czego nie zobaczą inni
Yee, yee, yee, yeee, yeeee
My to vandal
Mnie nie dotyczą skandal
Biorę za symbol mandale
Wskazuje przyszłość zegar
My to vandal
Mnie nie dotyczą skandal
Biorę za symbol mandal
Wskazuje przyszłość zegar
Ye, vandal
Skanda
Mandal
Zegar
My to vandal
Skandal
Mandal
Zegar
Ej, papier, ej
Te posty sponsorowane, no bo robię na tym papierek, papierek
Hajs nie śmierdzi mówił tata, mój tata nigdy nie kłamie, nie
Nie kłamie, nie
Pieprzę modę, ale kupię sobie coś co nie jest tanie ej
Tanie mniej
Do RBNB wracam fucked up
Uber wiezie mnie pod drzwi najpierw McDrive
Widzisz mnie w reklamach, mówisz, że to skandal
Duży chłopak chce zarabiać dużo sianka, ye
W dymie blanta, ye
Widzę nasz świat
I nie pytaj co sądzę o policjantach mnie
Ona dobrze wie, że my to vandale
Nie dopada nigdy żadna chandra mnie
My to vandale
A mnie dopada czasem chandra, a nawet często
Mimo to high life mam
Jadę do centrum miasta, w dupie mam dresscode
Wejdę jak będę chciał
Ekipa cała na liście, kolega daje tu występ
All we do is bounce, bitch - jak mi się znudzi to prysnę
A póki co, to zmaluję coś jak vandal
Pyta mnie o zdjęcie jakaś niby koleżanka
Pyta jak to się stało, że dziś pisze o mnie prasa
Może to mój talent, no, a może miałem farta?
Take out - Flat white - i ogarniam se sprawy
Ciągle wizje mam, jakbym wróżył z fusów kawy
Take out - Flat white - i ogarniam se sprawy
W kółko misje - NASCAR - i nie potrzebne pasy są
Zarabiamy ciągle coś, mój brat ma mieć pełne kieszenie
Wyrabiamy więcej norm niż 10 osób na Tandemie
Suko dawaj mi ten sos, co zarobiony na Tandemie
Mam tu do powiedzenia wciąż, więcej niż oni mogą wiedzieć
Błogosławieni po kres
Kasa jest zła, ale dobrze ją mieć
Mamy ten styl nawet jak dres
Czarne łzy jak Mercedes
Z CLA do CLS, AMG, GLE, GTS
Oni ciągle mówią mi co dobre, mówią mi co złe
W tej grze jestem ofiarnym kozłem
Mam to w DNA, mam to w sobie
Piszę te teksty nawet po drodze
Jak młody Szekspir, mała powiedz mi, że jeszcze nie śpisz
To znak, że Planek tęskni
Mała powiedz mi czy o mnie myślisz, kładziesz się spać
Czy bierzesz prysznic
Ten Face Time koi mi zmysły
Pokaż mi coś czego nie zobaczą inni
Yee, yee, yee, yeee, yeeee
My to vandal
Mnie nie dotyczą skandal
Biorę za symbol mandale
Wskazuje przyszłość zegar
My to vandal
Mnie nie dotyczą skandal
Biorę za symbol mandal
Wskazuje przyszłość zegar
Ye, vandal
Skanda
Mandal
Zegar
My to vandal
Skandal
Mandal
Zegar
Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Grzegorz Szymon Szczerek, Bartosz Krupa
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.