Drogi gust

Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (dobry sen, yeah)
Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (na dobry sen, eh)

Nie było mnie stać na Chardonnay ani Bape, baby
Wysyłałem smsy "Czy mogę wejść, maybe?"
Pisałaś "Wpadaj, będziemy pić, a potem seks, Netflix"
Dwa lata później przeprowadzka, wspólne M, baby
W garażu podziemnym stoi mój Mercedes Benz, wiesz
Sąsiad widzi jak małolat wychodzi jak szef, wiesz
Z ziomami co od przedszkola znam ich jak podszewkę
Zwiedzam ulice Tomaszowa jak bym był prezydentem

Ah, ah, ah, prezydentem (skumaj to)
Właśnie tworzę tu legendę (yeah)
Jak mnie nie znasz odrób lekcję (yeah, yeah)
Wpisz mnie w Wikipedię
Widzisz, że sam wypruwam żyły sobie wiecznie
Żeby zapewnić dobre życie nam nareszcie

Mój ziomal za roślinę żyje dziś w areszcie
Dziękuję Bogu, że mi żyje się bezpiecznie (yuu)
Bo to życie niebezpieczne (Niebezpieczne)
W podzielonym społeczeństwie (społeczeństwie)
Mam rodzinę, to mój flex jest (yeah)
Nie potrzeba mi nic więcej (nie, nie)

Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (dobry sen, yeah)
Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (na dobry sen, eh)

Tu ziomal, który nabojami strzela z ust, bejbe
Najpierw pistolet w buzi ma, później w nią wejdę
Mordę zamykam, bo to gra, której nie przejdziesz
Moje życie, to show na żywo, twoje jak playback
Cały czas na przodzie jak jebany frontman
Dla mamy na torebkę, nie na nową torbę
Te szmaty dookoła chcą mi opluć mordę
Nie słucham tych, co zamiast bani mają pusty rondel

To mój dom, Ty możesz tu być rezydentem
Za pięć minut, ja tu jeszcze trochę będę
Kończy ci się czas, a ja kończę, robię render
Kosi nogi kiedy wypuszczamy nowy banger
Drogi gust i mam pełen luz
Ona słodka tak jak, tak jak owocowy mus (owocowy mus)
Nic nie pozostanie, zjadam go do końca (yeah)
Duży gość, już tu nie zobaczysz chłopca

Mam drogi, mam drogi, gust
Mam drogi, mam drogi, gust
Mam drogi, mam drogi, gust
Mam drogi, mam drogi, gust

Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (dobry sen, yeah)
Mam drogi gust, yeah
Pociągnie za spust jeżeli nie dostanę czego chcę
Nowe teksty szepcze jej nad łóżkiem, zawsze za nim uśnie
To dla niej bajka na dobry sen (na dobry sen, eh)



Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Norbert Sopylo, Bartosz Krupa
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link