nic sie nie zmienia

Pisze to jak freestyle, jesienią nic się nie zmienia
Znowu siedzę dziś sam, i będę dziś sam spał
Zeszły rok był inny, ale ciiii, nie chce się do tego przyznać
Że mi brakuje ciepła, a zima tuż za rogiem zaraz znowu przyjdzie
Będzie pizgać, w chuj
Mnie to boli, w chuj
Że mam puste serce
Nie chcę nic więcej
Tylko daj mi trochę ciepła
Proszę przytul mnie
Daj mi nowy dzień
Jestem tuż przy dnie
Sił by odbić się
Mogę nie mieć
Chciałbym żeby to było ostatni raz
Chciałbym żeby to był już ostatni track
Muszę się uwolnić
Zamknięty w mej głowie jestem
Ty też jesteś tam
Ale czy mógłbym cię wyprosić choć na chwilę, żeby móc normlanie żyć
Pierdolony Kraków przypomina mi o tobie
Pierdolony Facebook przypomina mi o tobie
Pierdolony Snapchat przypomina mi o tobie
I jeszcze Instagram, przypomina mi o tobie
Albo kiedy widzę, zdjęcia królików
Albo kiedy słyszę, jedno z twoich słów
Nie pamiętam głosu, jaki miałaś
Włosów, jaki one miały zapach
Ale jeśli go poczuję, będę wiedział, że należy on do ciebie
Jeśli będziesz myśleć o mnie, no to proszę powiedz
Albo zadzwoń, zawsze czekam
I to nie zmieni się szybko

Nic się nie zmienia, (nie nie nie)
Nic się nie zmienia, ni nic się nie zmienia ni nic
Znowu nic się nie zmienia, nic się nie zmienia nie
Nic się nie zmienia, ni nic się nie zmienia ni nic
Znowu nic się nie zmienia, nic się nie zmienia nie
Nic się nie zmienia, ni nic się nie zmienia ni nic
Znowu nic się nie zmienia, nic się nie zmienia nie
Nic się nie zmienia, ni nic się nie zmienia ni nic
Znowu nic się nie zmienia, nic się nie zmienia nie



Credits
Writer(s): Adrian Kaźmierowski, Farber Nowak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link