To co widzę

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

Była słodka, ale zasnęła obok
Teraz tylko neony burdeli świecą na różowo
Zapal światło, kiedy ugasisz ogień
Zapłać jej i zapomnij, ona nie myśli o Tobie
Grzeczne dziewczyny i twardziela z limuzyny
Wolą kochać się bez uczuć trudnych dla ludzi
Serca biją szybciej tylko przez moment
Ona wraca do niego, a on wraca do niej

Też tak wracasz dziś
Taksówka czeka na Ciebie
Chcesz pojechać do dziewczyny sprawdzić, czy o niczym nie wie
Za słaby by zdradzić i nie walczyć z sumieniem
Chciałeś śmiać się ze szczęścia, lecz ono z Ciebie się śmieje
Po drodze może zadzwoń do niej
Nie bądź miły za bardzo, bo wyczuje kłamstwo
Poniosło Cię i czujesz się jak zdrajca
I wiesz co? Taka jest prawda

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

Taksówka wjechała w ostatni zakręt
Na parkingu cisza
Delikatne światła klatek
Późną porą pokaż jaki z Ciebie twardziel
Przekręcisz zamek i naciśniesz klamkę
Czy wyczuje zapach zdrady w ciemnościach korytarzy?
Puste pokoje
Godzina druga na tarczy

Powiedz, gdzie byłeś, kiedy ona tak czekała
Powiedz co robiłeś, gdy do lustra płakała
Znaczyłeś dla niej wiele teraz raczej nic
Niepewność jak się dowie, czy wybaczy Ci?
Spokoju nie daje, kiedy jesteś chamem
Ona nie spała całe noce, gdy wracałeś nad ranem

Teraz przyszła
Zobacz jaka zmieniona
Na chwiejnych nogach w innego ramionach
I śmieje się z Ciebie, bo myślałeś, że jest grzeczna
Raczej grzeszna

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi

To co widzę, kłamstwo tak zwyczajne
By ktokolwiek chciał odnaleźć prawdę
Noc zakryje wszystkie ślady
Prawda, jej akurat nikt nie zdradzi



Credits
Writer(s): Ignacy Erenski, Bartlomiej Kielar
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link