Nic więcej
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...
Uczucia zagubiłem, utraciłem to, co piękne (to co piękne)
Może na szczęście nigdy nie było wieczne (nigdy)
Nigdy nie będę już śnić o tym, by ponaprawiać błędy
Nie będę szukać chwil - tych, które odeszły
Teraz wiem, że nigdy się nie złamię już więcej
Smutek to szczęście, gdy z kamienia mam serce
Nagle zawiodła pamięć, zgubiłem gdzieś wspomnienia
Miłość to piękne uczucie - zwłaszcza gdy jej nie ma
Od teraz muszę iść, muszę żyć bez uczuć dalej
To, co jest popiołem kiedyś było żarem i niech to już tak zostanie
Niech to już zostanie, bo tak lepiej
Mam już święty spokój, wolę żyć bez Ciebie
Teraz telefon milczy, skasowane wiadomości
Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości
Jestem sam i tylko jedna myśl porusza
Jak zaufać teraz komuś, skoro anioł mnie oszukał? (Mnie oszukał)
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...
Stoję samotnie pośród tłumu, zostałem z niczym, bez uczuć
Jak coś poczuć, gdy serce milczy?
Dziś widziałem zbyt wiele, o jeden obraz za dużo
Dla Ciebie nie mam już miejsca, gdy marzenia się kruszą
Wiesz, stoję sam między szeptem a ciszą
Wiesz jak to jest gdy się myśli kołyszą w głowie, która nie chce już tego, co było
Jesteś nie wywołaną kliszą dla mnie, jesteś ciszą, która usypia mnie
Gdy próbuję powstać, męczy mnie, zabija, gdy nie zamierzam poddać się
Stoisz obok, ale jakby Cię nie było
Zapomniałem o tobie, nawet jeśli byłaś słodką chwilą
Stoję sam, tak bez uczuć, wiesz
Które zgasiłem właśnie, ugasiłam wszystkie je
Najłatwiej będzie po prostu nie rozmawiać
Zamykam rozdział ten, z mego życia spadaj...
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej
Tak, nie będzie nic już więcej, wiesz?
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...
Uczucia zagubiłem, utraciłem to, co piękne (to co piękne)
Może na szczęście nigdy nie było wieczne (nigdy)
Nigdy nie będę już śnić o tym, by ponaprawiać błędy
Nie będę szukać chwil - tych, które odeszły
Teraz wiem, że nigdy się nie złamię już więcej
Smutek to szczęście, gdy z kamienia mam serce
Nagle zawiodła pamięć, zgubiłem gdzieś wspomnienia
Miłość to piękne uczucie - zwłaszcza gdy jej nie ma
Od teraz muszę iść, muszę żyć bez uczuć dalej
To, co jest popiołem kiedyś było żarem i niech to już tak zostanie
Niech to już zostanie, bo tak lepiej
Mam już święty spokój, wolę żyć bez Ciebie
Teraz telefon milczy, skasowane wiadomości
Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości
Jestem sam i tylko jedna myśl porusza
Jak zaufać teraz komuś, skoro anioł mnie oszukał? (Mnie oszukał)
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...
Stoję samotnie pośród tłumu, zostałem z niczym, bez uczuć
Jak coś poczuć, gdy serce milczy?
Dziś widziałem zbyt wiele, o jeden obraz za dużo
Dla Ciebie nie mam już miejsca, gdy marzenia się kruszą
Wiesz, stoję sam między szeptem a ciszą
Wiesz jak to jest gdy się myśli kołyszą w głowie, która nie chce już tego, co było
Jesteś nie wywołaną kliszą dla mnie, jesteś ciszą, która usypia mnie
Gdy próbuję powstać, męczy mnie, zabija, gdy nie zamierzam poddać się
Stoisz obok, ale jakby Cię nie było
Zapomniałem o tobie, nawet jeśli byłaś słodką chwilą
Stoję sam, tak bez uczuć, wiesz
Które zgasiłem właśnie, ugasiłam wszystkie je
Najłatwiej będzie po prostu nie rozmawiać
Zamykam rozdział ten, z mego życia spadaj...
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej
Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi, "Nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic"
Bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej
Tak, nie będzie nic już więcej, wiesz?
Credits
Writer(s): Bartlomiej Maciej Kielar, Przemyslaw Cezary Malita
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.