Modlitwa O Deszcz

Powietrze jak ołów
Zwiastuje mroczne dni
Niemoc przytłacza
Zaczyna cię mdlić

Jak niedopałek w wyschniętym na wiór runie
Ciemna myśl zaczyna się tlić
Niepozorna iskra da początek pożodze
To ta myśl, która pochłania tak wiele żyć

Zakończyć ta farsę
Przerwać ten jałowy cykl
Modlitwa o deszcz
Meteorytów
Plagi trzęsień ziemi ryk

Sen o końcu wszystkiego
Niech ogień spali niebo
Niech ziemia pęknie na pół
Niech nie wstanie nowy świt
Niech umierające słońce
Uciszy sprzeciwu krzyk



Credits
Writer(s): Michał Dziekan
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link