TSUNAMI (feat. DZIARMA)

Mam pytanie – ile jeszcze?
Krzyczymy długo już
A znów
W oddali
Tsunami
Nadciąga tu
A twoje głupie dłonie
Znów marnują czas
I błądzą gdzieś od lat
Gdy wali nam się świat

Na bluzkę kapie łza
A ja chcę być zła
Bez rozklejania
Ci pokazać
Ściągnąć brwi
O tak
Ile presji, ach!
Blokować taki krach
Nie pozwalać wodospadom się swobodnie lać
Na bluzkę kapie łza
No bo jestem zła!
Tak przeżywa
Tak wrażliwa
To jest siła, tak
Sercem objąć krach
Przyznać się do wad
I pozwolić wodospadom się swobodnie lać

Miałam być silna i miałam być groźna
Tak głośno krzyczeć i pieprzyć bez końca
Chodzić ze spluwą jak dziewczyna Bonda
Nie bać się świata i nie bać się doznań
Mówić ci prosto w ryj
A znowu ocieram łzy
Wciąż taka smutna, nie umiem udawać
Na tapecie zawsze my
Mam tę siłę by być sobą
Jestem miękka, po policzku płynie łezka
Zdejmę dzisiaj maskę wrogą
Kiedy czuję miłość znika we mnie presja

Na bluzkę kapie łza
A ja chcę być zła
Bez rozklejania
Ci pokazać
Ściągnąć brwi
O tak
Ile presji, ach!
Blokować taki krach
Nie pozwalać wodospadom się swobodnie lać
Na bluzkę kapie łza
No bo jestem zła!
Tak przeżywa
Tak wrażliwa
To jest siła, tak
Sercem objąć krach
Przyznać się do wad
I pozwolić wodospadom się swobodnie lać



Credits
Writer(s): Piotr Szulc, Dawid Podsiadlo, Agata Dziarmagowska, Lena Osinska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link