Karton

Pakuje te najki w karton (Karton)
Blikiem dostaje siano (Siano)
Pakuje na dziąsło karton (Karton)
Dym przepuszczam przez gardło (Gardło)
Ozdobiłem się nową dziarą (Dziarą)
Babcia wydziedziczy za nią (Za nią)
Na chacie jak Virgil Abloh (Uuuu)
Robię se życia custom (Custom)
Pakuje te najki w karton (Karton)
Blikiem dostaje siano (Siano)
Pakuje na dziąsło karton (Karton)
Dym przepuszczam przez gardło (Gardło)
Ozdobiłem się nową dziarą (Dziarą)
Babcia wydziedziczy za nią (Za nią)
Na chacie jak Virgil Abloh (Uuuu)
Robię se życia custom (Custom)

Szukam se wzorów na ścianach
Szukam se wzorów na Pintereście (U, yeah! wow!)
Ziomom ja zawsze pomagam, ale nigdy nie w interesie (U, yeah!)
Chcę całe ciało w dziarach
Póki tu jeszcze nie przyjdzie śmierć (Wah! wah!)
Więcej sobie pozwalam, pracuje kiedy wolny jest dzień (Yeah! Wow!)
Wiem, że my na pewno zgarniemy jeszcze ten bankroll (łu, łu)
W mojej głowie cashflow, manifestuje to często (Yeah, yeah)
Dla mnie to jest codzienność, ty żyjesz tak nie na serio (Nie)
Chce dużo na sobie złotego tak jak Rocher Ferrero (Cash) (Wah!)
Weszło mi to na beret jak czepek (Yeee) (Wah! Wah! Wah!)
Sam juz nie wiem gdzie jestem, chcę więcej (Yeee) (Wah! Wah!)
Biore skill pod opiekę, jak trener, (Yey! Yey! Yey!)
Lepiej działam z tym kręgiem, jak Kennen (Kennen) (Yey! Yey!)

Pakuje te najki w karton (Karton)
Blikiem dostaje siano (Siano)
Pakuje na dziąsło karton (Karton)
Dym przepuszczam przez gardło (Gardło)
Ozdobiłem się nową dziarą (Dziarą)
Babcia wydziedziczy za nią (Za nią)
Na chacie jak Virgil Abloh (Uuuu)
Robię se życia custom (Custom)
Pakuje te najki w karton (Karton)
Blikiem dostaje siano (Siano)
Pakuje na dziąsło karton (Karton)
Dym przepuszczam przez gardło (Gardło)
Ozdobiłem się nową dziarą (Dziarą)
Babcia wydziedziczy za nią (Za nią)
Na chacie jak Virgil Abloh (Uuuu)
Robię se życia custom (Custom)

Solo a nie MMO, a zrobię to przez internet (Yey! Yey!)
Wjeżdża na głowę jak czołg, w chuju mam przeciwpancerze (Wu! Yea!)
Żeby tylko w górę szło kiedy obczajam portfele (Yea! Wo!)
Znów do ust przykładam szkło i potem nagrywam refren (Prra! Yea! Yea!)
Wickr me znów odpalam, mój kontakt nie siedzi na grupkach (Wuuu)
Mało mi, więc się staram żeby móc więcej ugrać (Uuuuu)
Kiedy kwit stoi na szalach, to nie ma czasu na głupstwa (Nie, nie)
Tomasz Czik w twoich planach, u mnie duża gotówka



Credits
Writer(s): Bartosz Grochowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link