Wiesz jak jest

Siema tu Afgan
Człowiek zagadka
Łap moją płytę
Bo to niespodzianka
Dla mnie możesz batman być
Ale grasz błazna
Przetrzyj moje buty tak jak wycieraczka
Ja wchodzę do studia żeby nagrać hicior
Rozjebie tą branże pojawię się znikąd
Chodź w mieście mnie znają bo zżyty z muzyką
Mam wysokie cele, po które chce cisnąć
Ciagle zapierdalam tak szybko
Się nie spoufalam z tą dziwką
Bo mam większe plany na przyszłość
W żyłach pływa muzyka hip hop
To jest takie icey, że ciągle mi zimno
(Brrrrr)
Dlatego ciągle biegam w maratonie
Ona co dzień słucha co do niej pierdole
Zmieniam flow co chwile myślą co za pojeb
Znam się kurwa na tym no i głośno powiem

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (niee niee niee niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie nie niee niee)

Piszą mi typy coś, ale bez mózgu
Jak tego nie słuchasz to nie masz gustu
Z ziomami siedzę to czuje ten Luz już
Wydałem na projekt masę pieniędzy
Bo chciałem by poszło to w górę jak Yeti
Więc wypierdoliłem już wszystkie monety
I siekałem codziennie kolejne ściechy
Nie chodzi o narko ja biegnę do mety
I jestem Max dumny z mojej drugiej płytki
Bo za kilka lat będą znali to wszyscy
Mój teren przyniesie mi zyski
Bo jest kurwa żyzny
I nigdy nie spadnę jak freesbee
Jeśli zostaniesz tu ze mną na dłużej
To mordo obiecuje nie pożałujesz
Bo wyciskam z siebie 100 procent
Ale Ty wiesz jak jest
Wiesz jak jest

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (niee niee niee niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie niee)

Wiesz jak jest
Muza to jest mój tlen
Robię to kiedy chce
Tego nie zmienisz (nie nie nie niee niee)



Credits
Writer(s): Askaniusz Polcyn, Ksawery Melnyczuk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link