Marcepan

Mama była przerażona miałem własny plan
Najpierw szkoła porzucona przy tym setki dram
Pierwsza kasa zarobiona w życiu setki zmian
Jak dziewczyna jest zazdrosna to ją olewam

Kiedyś nie grałeś w gry - miałem mało RAM
Kiedyś byłeś inny - to wypierdalaj
Jesteś taki płytki - a ty głęboka
Patrzysz innym w cycki - to natura oka

Nic nie robię siedzę w domu wyjebane mam
Tak mnie widzą moi bliscy a jak zarabiam
Panny pytają o studia pytam jaki plan
Moje życie dla nich słodkie tak jak marcepan

Nudzą mnie gadki z laskami ciągle bla bla bla
Chłopcy martwią dziewczynami kurwa ha ha ha
A ja nie wiem czy odpisać czy ta czy ta
Ona jest mokra kiedy odczyta

Ona czeka wiele godzin aż ja odczytam
I jest wielce oburza że nie przepraszam
Bardzo przykro mi kochanie wyjebane mam
Ale mam ciekawe życie je offline spędzam

Mama była przerażona miałem własny plan
Najpierw szkoła porzucona przy tym setki dram
Pierwsza kasa zarobiona w życiu setki zmian
Jak dziewczyna jest zazdrosna to ją olewam

Kiedyś nie grałeś w gry - miałem mało RAM
Kiedyś byłeś inny - to wypierdalaj
Jesteś taki płytki - a ty głęboka
Patrzysz innym w cycki - to natura oka

Mama była przerażona miałem własny plan
Najpierw szkoła porzucona przy tym setki dram
Pierwsza kasa zarobiona w życiu setki zmian
Jak dziewczyna jest zazdrosna to ją olewam

Kiedyś nie grałeś w gry - miałem mało RAM
Kiedyś byłeś inny - to wypierdalaj
Jesteś taki płytki - a ty głęboka
Patrzysz innym w cycki - to natura oka



Credits
Writer(s): Mateusz Prandzioch, Robert Brzenska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link