KOKA COLA

Jego dawny nawyk to był coca-cola
Teraz jego nałóg to jest torba zioła
Potem jego nałóg to jest torba koki
A po latach policja znajdzie zwłoki

Jego dawny nawyk to był coca-cola
Teraz jego nałóg to jest torba zioła
Potem jego nałóg to jest torba koki
A po latach policja znajdzie zwłoki

Różnice stylu życia to już widać teraz
A za parę lat to się nie pozbiera
Jedna matka będzie miała milionera
A druga frajera co po sobie nie ściera

Zamiast ścierać kurze pali Kush-Kush-Kush
Upadek tych ludzi jest tuż tuż tuż
Bo jedyne odkurzanie jakie teraz ma
To ten biały proszek głęboko do nosa

Nie składam na niego donosu
Nie oskarżamy kolegów to nie USA
No bo sam wie co z tego ma
Mówiłem o tym już w pa pa pa

I powtórzę teraz jeszcze raz
Masz kolegę rapera Ra ta ta
Który ma kolega cwela ha ha ha
I go dawno już wyjebał
No bo zmienić życie nie bał

No bo przyszła na to pora
Ta relacja była chora
Czemu nie odchodzisz od telewizora
Miała być tam przecież morda twoja
Ale jest teraz morda moja

Więc nie ma powrotów hola hola
Kiedyś byłeś słodki tak ja koka kola

Jego dawny nawyk to był coca-cola
Teraz jego nałóg to jest torba zioła
Potem jego nałóg to jest torba koki
A po latach policja znajdzie zwłoki

Jego dawny nawyk to był coca-cola
Teraz jego nałóg to jest torba zioła
Potem jego nałóg to jest torba koki
A po latach policja znajdzie zwłoki

Jego dawny nawyk to był coca-cola
Teraz jego nałóg to jest torba zioła
Potem jego nałóg to jest torba koki
A po latach policja znajdzie zwłoki



Credits
Writer(s): Jacek Rynkiewicz, Mateusz Prandzioch, Robert Brzenska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link