Król Wzgórza

Czy myślałeś kiedyś, że popełniasz błąd
Rozsądek uciekł gdzieś daleko stąd
Emocje górą – oszukały cię
Poszedłeś znów na całość, tylko gdzie?

Czy to już
Po całym zamieszaniu opadł kurz
I cisza wreszcie lek na każdy ból
No podnieś wzrok i popatrz, jesteś
Ty jesteś królem wzgórza – ty

Czy myślałeś może kiedyś o tym, czy
Ta cisza nie jest czasem końcem gry
I może to nie cisza, tylko brak
Brak kogokolwiek, wokół pustka tak

Czy myślałeś kiedyś, że popełniasz błąd
Rozsądek poszedł precz, daleko gdzieś
I wszystko to, co robisz, robisz źle
A wszystko to, w co wierzysz zwodzi cię

Czy to już
Po całym zamieszaniu opadł kurz
I cisza wreszcie lek na każdy ból
No podnieś wzrok i popatrz, jesteś
Królem wzgórza

Czy tylko dziś?
Czy tak już będzie i czy tak ma być?
Czy o to właśnie chodzi, tego chcesz?
Czy wiesz, co robisz, czy cokolwiek, cokolwiek wiesz?
Cokolwiek

Cokolwiek

Czy to już
Po całym zamieszaniu opadł kurz
I cisza wreszcie lek na każdy ból
No podnieś wzrok i popatrz, jesteś
Ty jesteś królem wzgórza
Ty, ty jesteś królem

Czy myślałeś może kiedyś żeby czasem
Popatrzeć na nią, jak za pierwszym razem?



Credits
Writer(s): Tomasz Jacek Kuderski, Arkadiusz Wojciech Kuderski, Pawel Przemyslaw Myszor, Maksymilian Mateusz Parzymieso, Tomasz Grabowski Wojciech Powaga
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link