Przypływ
Na nic zawartość portfela, ten hajs o kant dupy potłuc
Gdy woda zalewa oskrzela i zaraz dostanie się do płuc
Zaraz zaleje nas przypływ, ale co złego to nie ja
Nie mam klucza, ale za to mam wytrych
Tak jak przystało na złodzieja
Utoniemy razem w tym szambie
Tych rzeczy, których nie ogarniam
Do niedawna przyświecał ambient, a teraz tylko ta latarnia
Parę ostatnich oddechów, nim razem pójdziemy na dno
Woda obmyje nas z grzechu i poznamy czym jest bezradność
Ważne sprawy idą na bok, odkładam je na jutro
Sam zakładam kapok, a cała reszta ląduje za burtą
Było brać jak rzucali linę, ale się kurwa uparłem
I zamiast mówić, "A nie mówiłem", to ja płynę pod prąd kraulem
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiеdy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiеdy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Wyszło jak zawsze, rzeczy dzieją się same
Ale gdy śmiechu nie słyszysz, to czy ważne, że się śmieją jebane?
Mam wyjebane, ledwo, trochę lipsztyk
Rolą statysty - być jedną ze statystyk
Zaleje nas przypływ, ojcowie sukcesu
Tylko ksywki, zaleje nas wszystkich
Jak świstki papieru zapisane bez sensu
Oddech najpłytszy, by przypadkiem nie umrzeć
Spróbuj zrozumieć, utoniesz w triumfie
Polej tu czystą, pijmy w oczy patrząc
By potem się powietrzem zachłysnąć i nie odkaszlnąć
Wjeżdża mi vinstrol, więc wskakuję i wpław
Ale dwa razy za szybko, siłę zastępuje strach
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Gdy woda zalewa oskrzela i zaraz dostanie się do płuc
Zaraz zaleje nas przypływ, ale co złego to nie ja
Nie mam klucza, ale za to mam wytrych
Tak jak przystało na złodzieja
Utoniemy razem w tym szambie
Tych rzeczy, których nie ogarniam
Do niedawna przyświecał ambient, a teraz tylko ta latarnia
Parę ostatnich oddechów, nim razem pójdziemy na dno
Woda obmyje nas z grzechu i poznamy czym jest bezradność
Ważne sprawy idą na bok, odkładam je na jutro
Sam zakładam kapok, a cała reszta ląduje za burtą
Było brać jak rzucali linę, ale się kurwa uparłem
I zamiast mówić, "A nie mówiłem", to ja płynę pod prąd kraulem
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiеdy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiеdy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Wyszło jak zawsze, rzeczy dzieją się same
Ale gdy śmiechu nie słyszysz, to czy ważne, że się śmieją jebane?
Mam wyjebane, ledwo, trochę lipsztyk
Rolą statysty - być jedną ze statystyk
Zaleje nas przypływ, ojcowie sukcesu
Tylko ksywki, zaleje nas wszystkich
Jak świstki papieru zapisane bez sensu
Oddech najpłytszy, by przypadkiem nie umrzeć
Spróbuj zrozumieć, utoniesz w triumfie
Polej tu czystą, pijmy w oczy patrząc
By potem się powietrzem zachłysnąć i nie odkaszlnąć
Wjeżdża mi vinstrol, więc wskakuję i wpław
Ale dwa razy za szybko, siłę zastępuje strach
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Kiedy jest przypływ
Nie mam czasu na bliskich
Nie mam czasu na wszystkich
Liczy się tylko to, co Ci przynosi korzyści
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Nie mam czasu na...
Credits
Writer(s): Mielewski Tomasz, Wisniewski Adam Kacper, Zalewski Kamil, Tuszynski Oskar Filip
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.