Leśmian
Wtedy nie było Diora, no chyba że Unitra
My zdolni do wszystkiego, zwłaszcza po pół litra
I potrzebowałem Cię żeby wyjść na prostą
Ty miałaś wtedy serce skute lodem tak jak Wostok dla mnie
Już nigdy nie zaufam pannie i mnie nie zobaczysz na dnie
Słyszałem nie raz nocą jak rechoczą gdy się upadnie (ej)
Nie było nas tam w tej kryształowej kuli
Jeśli słowem można ranić, to można słowem też przytulić
Chciałem pisać o miłości tak jak Leśmian
Choć gdyby dalej żył to by pewnie się roześmiał
Tkwi we mnie jeszcze dalej gdzieś poeta
Nawet gdy rzucam kurwami, tak jak chory na Tourette'a
Myślę o tym jadąc po autostradzie
Że jedyne co zostanie po nas to żal po stracie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Tyle razy
Tyle razy
Myślałem że to koniec, wiesz?
Zapomniał o tym nawet Bóg, ale ja będę pamiętał
Że wobec Ciebie miałem dług i kiedy padła ta przysięgą
To kłamałem Ci jak z nut - Ty uwierzyłaś w cud
A ja ruszyłem w cug i coś zniszczyłem znów
Tkwi to w nas jak skrót do tamtych dni
Ile było tych prób?
Dwie, czy trzy?
Czy liczba pi?
Czy jak to liczysz Ty?
Wybacz mi, i coś mi mówi wyważ drzwi
Jakbyś mieszkała vis-a-vis
Jakby zaszumiał las
Jak déjà vu widzę tam nas
Ale mam twarz jak blady trup
Wiec połóż kwiaty mi na grób
I gdybym Cie spotkał kiedyś znowu pierwszy raz
To może mi przypomni Bóg że to jest biały kruk
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Tyle razy
Tyle razy
Myślałem że to koniec, wiesz?
Tyle razy
Tyle razy
My zdolni do wszystkiego, zwłaszcza po pół litra
I potrzebowałem Cię żeby wyjść na prostą
Ty miałaś wtedy serce skute lodem tak jak Wostok dla mnie
Już nigdy nie zaufam pannie i mnie nie zobaczysz na dnie
Słyszałem nie raz nocą jak rechoczą gdy się upadnie (ej)
Nie było nas tam w tej kryształowej kuli
Jeśli słowem można ranić, to można słowem też przytulić
Chciałem pisać o miłości tak jak Leśmian
Choć gdyby dalej żył to by pewnie się roześmiał
Tkwi we mnie jeszcze dalej gdzieś poeta
Nawet gdy rzucam kurwami, tak jak chory na Tourette'a
Myślę o tym jadąc po autostradzie
Że jedyne co zostanie po nas to żal po stracie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Tyle razy
Tyle razy
Myślałem że to koniec, wiesz?
Zapomniał o tym nawet Bóg, ale ja będę pamiętał
Że wobec Ciebie miałem dług i kiedy padła ta przysięgą
To kłamałem Ci jak z nut - Ty uwierzyłaś w cud
A ja ruszyłem w cug i coś zniszczyłem znów
Tkwi to w nas jak skrót do tamtych dni
Ile było tych prób?
Dwie, czy trzy?
Czy liczba pi?
Czy jak to liczysz Ty?
Wybacz mi, i coś mi mówi wyważ drzwi
Jakbyś mieszkała vis-a-vis
Jakby zaszumiał las
Jak déjà vu widzę tam nas
Ale mam twarz jak blady trup
Wiec połóż kwiaty mi na grób
I gdybym Cie spotkał kiedyś znowu pierwszy raz
To może mi przypomni Bóg że to jest biały kruk
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Gdybym spotkał Ciebie znowu pierwszy raz
W innym sadzie, w innym lesie
Może by inaczej zaszumiał nam las, wydłużony mgłami na bezkresie
Tyle razy
Tyle razy
Myślałem że to koniec, wiesz?
Tyle razy
Tyle razy
Credits
Writer(s): Jan Pawel Kaplinski, Kamil Zalewski, Kamil Wysocki, Jakub Bednarski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.