Głowa W Chmurach

Głowa ciągle w chmurach
Chociaż nosze niskie skoki
Ja nie skończę tak jak Muran
Paski tylko te od spodni
No i nigdy ich nie wciągnę, bo mi
Brzuch wyjebie od nich
Moje ręce jakieś drżące
Jakbym w nocy szedł przez bloki

Głowa ciągle w chmurach
W kałuży mych wiele odbić
Ja nie patrzę nigdy w lustra
Bo kurwa się mogą rozbić
A za to mnie czeka
Chyba 7 lat pecha
Chociaż żyje dla zasady
To jest raczej obojętna mi

Głowa ciągle w chmurach
Słyszałem już wiele oper
Każdy tu kurwa blefuje
Jakby na drugie miał poker
Ciekawe, gdzie się kieruje
W moim życiu ja nie szofer
Ciągle taryfy ulgowe nie
Żółte jak zęby jokera

Głowa ciągle w chmurach
Nadaje mi sinych brwi
Chyba zaczyna się burza
Bo oczy zaczyna szklić
Czy pan bóg nad nami czuwa?
Chuja, wszyscy żądni krwi
Chyba zerwała się struna
Bo zaczyna lekko grzmić

Głowa ciągle w chmurach
A chciałbym se kiedyś ulżyć
Kurwa ciągle ścigam za tym
Pościg zabiorę do trumny
Ten pościg dla mnie za trudny
Wolałbym, żebym się zamknął
Wprawia w nastrój to pochmurny
Kiedyś daleko żem zabrnął

Dzisiaj regres jest potrójny
W oczach zapada mi zmierzch
Zawsze był to mój cel główny.
Chociaż chciałbym widzieć kres
Spadł na mnie wyrok okrutny
Gorszy niż kurwa ta śmierć
Gonie za jedną osoba
Która nic ode mnie chce

Dzisiaj regres jest potrójny
W oczach zapada mi zmierzch
Zawsze był to mój cel główny
Chociaż chciałbym widzieć kres
Spadł na mnie wyrok okrutny
Gorszy niż kurwa ta śmierć
Gonie za jedną osoba
Która nic ode mnie chce

Głowa ciągle w chmurach
Więc nie stawiam pierwszy kroków
No bo co, jeśli ta chmura
Jest kurwa wyżej niż sokół
By-by-byle jaka bzdura
Sprawia palenia tych mostów
Pa-pa-palenie - tortura
Ale nie chce kusić losu

Głowa ciągle w chmurach
A się czuje pod pogoda
Meteorolodzy, kurwy, chyba
Zła droga mnie wiodą
Muszę kurwa wyjść na swoje
Odnaleźć tę drogę swoją
Bo chyba moje anioły
Już od dawna mnie nie wiozą



Credits
Writer(s): Franciszek Brodnicki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link