Zabawa Się Skończyła
Gdy otwieram oczy to kładę się spać
Gdy zamykam oczy, widzę cały świat
Widzę cały świat, gdy czuję jego brak
Czuję motywację, kiedy piszę słowa wspak
Boli mnie, że jestem
Boli, że aż tak
Bo-boli mnie, że myślę
Boli, że aż tak
Tracę czucie w palcach, trzeba nagrać track
Tracę życie w tańcach, które tańczę sam
Cały czas wyglądam jak dopalony pet (pet)
Wyrywam se gałki, bo nie zarobię na chleb (chleb)
Pyta "Kiedy jakiś banger?" - wywołuje śmiech (śmiech)
Pytam "Kiedy ktoś mnie zdejmie?" - wywołuję śmiech (śmiech)
Pytam się czy ok u niej, ale dobrze wiem (wiem)
Pyta się czy ok u mnie, ale dobrze wie (wie)
Mija jeden rok - ja codziennie tracę krеw (krew)
Tracę w pojedynkach, które rozpoczynałem
Czarna maź wylеwa się na białe łóżko
To mój odpowiednik na fenomen krzywo-smutku
Krzywe zdrowie, krzywa twarz, krzywe jutro
Wymyślam choroby, aby nie było mnie jutro
Czarna maź wylewa się na białe łóżko
To mój odpowiednik na fenomen krzywo-smutku
Krzywe zdrowie, krzywa twarz, krzywe jutro
Wymyślam choroby, aby nie było mnie jutro
Zabawa się skończyła
Wyrzuciłem licznik fajek, no i licznik wina
Wyjebane na to, czyja okaże się wina
Bo gdy zamykam swe oczy, chcę tylko przestać oddychać
Uderzałem w ścianę, uderzałem w moją postać
Nawyk uderzania w ścianę, aby się wydostać
Przestałem to robić, bo mówią, abym dorosnął
Bo za dużo bólu już wyryłem na mych kostkach, ej
Gdy zamykam oczy, widzę cały świat
Widzę cały świat, gdy czuję jego brak
Czuję motywację, kiedy piszę słowa wspak
Boli mnie, że jestem
Boli, że aż tak
Bo-boli mnie, że myślę
Boli, że aż tak
Tracę czucie w palcach, trzeba nagrać track
Tracę życie w tańcach, które tańczę sam
Cały czas wyglądam jak dopalony pet (pet)
Wyrywam se gałki, bo nie zarobię na chleb (chleb)
Pyta "Kiedy jakiś banger?" - wywołuje śmiech (śmiech)
Pytam "Kiedy ktoś mnie zdejmie?" - wywołuję śmiech (śmiech)
Pytam się czy ok u niej, ale dobrze wiem (wiem)
Pyta się czy ok u mnie, ale dobrze wie (wie)
Mija jeden rok - ja codziennie tracę krеw (krew)
Tracę w pojedynkach, które rozpoczynałem
Czarna maź wylеwa się na białe łóżko
To mój odpowiednik na fenomen krzywo-smutku
Krzywe zdrowie, krzywa twarz, krzywe jutro
Wymyślam choroby, aby nie było mnie jutro
Czarna maź wylewa się na białe łóżko
To mój odpowiednik na fenomen krzywo-smutku
Krzywe zdrowie, krzywa twarz, krzywe jutro
Wymyślam choroby, aby nie było mnie jutro
Zabawa się skończyła
Wyrzuciłem licznik fajek, no i licznik wina
Wyjebane na to, czyja okaże się wina
Bo gdy zamykam swe oczy, chcę tylko przestać oddychać
Uderzałem w ścianę, uderzałem w moją postać
Nawyk uderzania w ścianę, aby się wydostać
Przestałem to robić, bo mówią, abym dorosnął
Bo za dużo bólu już wyryłem na mych kostkach, ej
Credits
Writer(s): Kajetan Byra
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.