Trucizna
Porywasz dobrych i złych
Złożonych, prostych i krzywych
Młodych, bezdomnych i staruchów z willi
Tych którzy odpalą auto na pych
I których stówe kosztowały szyby
Zna Cię niewierny i mnich
Ten który tylko mielone, i który pokrzywy
Ci którzy zawsze są sobą
I ci, którzy na pokaz zgrywają prawdziwych
Działasz na chudych, i tych którzy tyją
Nażarte łapska, bankierki, i żebrzących bilon
Wiecznie goniących za pęgą, i żyjących chwilą
I na mnie, gdy w głowie te myśli mi płyną
Ciekawe kim bym był, gdyby nie Ty, gdyby nie płyn
Ciekawe kim byś był, gdyby nie pył, i gdyby nie dym
Ciekawe kim bym był, gdyby nie Twoje zamrożone łzy
Ciekawe kim byś był, gdyby trucizna nie zbierała żniw
Czuje twój dotyk, cieplej mi
Nie opuszczaj mnie, w chłodne dni
Otruj mnie, otruj mnie bym żył
Otruj mnie bym żył
Gdybyś w szyje ciągle całowała mnie
Strach rozgościł by sie we mnie i oddalał każdy cel
Kruche serce, dzisiaj to deficyt, dobrze o tym wiesz
A dalej znieczulasz wszystkich to toksyczne, dobrze wiesz
Świat jest dziwny, problem płynny
Mokną rynny, przesiąknięte łzami wszystkich tych, których krzywdzisz
A moje blizny powodują w głowie szalejących myśli wir
Ciekawe kim bym była, gdyby nie Ty, gdyby nie płyn
Ciekawe kim bym był, gdyby nie pył, i gdyby nie dym
Ciekawe kim bym była, gdyby nie Twoje zamrożone łzy
Ciekawe kim bym był, gdyby trucizna nie zbierała żniw
Ciekawe kim bym był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim byś była
Złożonych, prostych i krzywych
Młodych, bezdomnych i staruchów z willi
Tych którzy odpalą auto na pych
I których stówe kosztowały szyby
Zna Cię niewierny i mnich
Ten który tylko mielone, i który pokrzywy
Ci którzy zawsze są sobą
I ci, którzy na pokaz zgrywają prawdziwych
Działasz na chudych, i tych którzy tyją
Nażarte łapska, bankierki, i żebrzących bilon
Wiecznie goniących za pęgą, i żyjących chwilą
I na mnie, gdy w głowie te myśli mi płyną
Ciekawe kim bym był, gdyby nie Ty, gdyby nie płyn
Ciekawe kim byś był, gdyby nie pył, i gdyby nie dym
Ciekawe kim bym był, gdyby nie Twoje zamrożone łzy
Ciekawe kim byś był, gdyby trucizna nie zbierała żniw
Czuje twój dotyk, cieplej mi
Nie opuszczaj mnie, w chłodne dni
Otruj mnie, otruj mnie bym żył
Otruj mnie bym żył
Gdybyś w szyje ciągle całowała mnie
Strach rozgościł by sie we mnie i oddalał każdy cel
Kruche serce, dzisiaj to deficyt, dobrze o tym wiesz
A dalej znieczulasz wszystkich to toksyczne, dobrze wiesz
Świat jest dziwny, problem płynny
Mokną rynny, przesiąknięte łzami wszystkich tych, których krzywdzisz
A moje blizny powodują w głowie szalejących myśli wir
Ciekawe kim bym była, gdyby nie Ty, gdyby nie płyn
Ciekawe kim bym był, gdyby nie pył, i gdyby nie dym
Ciekawe kim bym była, gdyby nie Twoje zamrożone łzy
Ciekawe kim bym był, gdyby trucizna nie zbierała żniw
Ciekawe kim bym był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim bym była
Ciekawe kim byś był
Kim byś była
Credits
Writer(s): Jan Kosinski, Mohammed Ezzerrouqi
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.