Fason

Ta, aha
O-ooh, let's get it
Oh, let's get it
Oh, let's go, aha (Warrior)
Teej-eej (hey Bruno!)

Co nie powiem święte, choć nie muszę w ogóle gadać
Ciągle boli w środku stillpane na to niezła rada
Maka jeszcze lepsza, choć zazwyczaj sączę PAI'a
Syrop fajny na słoneczko, a już środek maja

To nie karny suko, tylko wyszedłem z cornera
Jak się znowu coś spierdoli, to zacznę od zera
Powijam tylko jak mnie dobrze sponiewiera
Grrt-grrt, bał, tańca uczył mnie masserat

Lewa w tył, prawa w przód, migiem wypierdalaj
To nie woo dance suko, tylko wygrzało ziomala
Tutaj każdy taki smutny, aż się kruszy ściana
Byle proch, byle klepał, rzeczywistość szara

Nikt nie chciał tak skończyć, tutaj każdy ledwo zaczął
Nie bierze nic na klatę, a każdy chce tu być macho (ta-ta...)
Pręży się jak żbik, a do skruszenia jak nacho
Boże chroń mnie, moich ludzi, bo trzymamy nadal fason

Nikt nie chciał tak skończyć, tutaj każdy ledwo zaczął
Nikt nie bierze nic na klatę, a każdy chce tu być macho
Pręży się jak żbik, a do skruszenia jak nacho
Boże chroń mnie, moich ludzi bo trzymamy nadal fason (oh-ooh)
Bo trzymamy nadal fason (ej, mmm, ej, ej)

Gacie Chewy, bierz do buzi, wypadł mi z nich topek duży
Biorę długi, daj backwoody, kręcę kurwe dwie meduzy
Puszczam bokiem soda z sokiem, w kuchni trochę kurwi tłokiem
Pały kręcą się pod blokiem, nie nazwiesz mnie obibokiem

Nikt nie chciał tak skończyć, tutaj każdy ledwo zaczął
Nie bierze nic na klatę, a każdy chce tu być macho
Pręży się jak żbik, a do skruszenia jak nacho
Boże chroń mnie, moich ludzi bo trzymamy nadal fason (fason)

Ej, ej, ej