Livores Mortis

Kiedy byłem mały to chciałem przemierzać świat
Teraz chce tak samo, jednak nie wiem czego brak
Nic nie będzie znowu, tak jak było przez te lata
Mówili że będą ze mną, ale teraz jestem sam

Nadal się boję, gdy jestem wśród ludzi
Strach wciąż mnie budzi
Nie chcę już patrzeć na innych
Swą opinię mogę wzbudzić
Niektórzy zniszczyli mi życie
Byłem naiwny i głupi
Wyrosłem z tego wszystkiego
Lecz nie wyrosłem na ludzi (wyrosłem na ludzi)

Daj mi szczęście
Ja nie proszę o więcej
Ciągle widzę innych ludzi
Których widzieć już nie chcę
Ciągle czekam na odpowiedź
Która złamie mi serce
Chociaż miałem takich wiele
Kolejnej przyjąć nie chcę

Ludzie są okrutni, nigdy nie zaufam im
Chciałem być kimś więcej, ale teraz ze mnie nikt
Poczułem to szczęście przez to że nie widze ich
Dałem sobie wmówić że zakończyłem film
Czekałem kilka miesięcy zanim znów poczułem szczęście
Życie wciąż się zmienia, a ja zmian już żadnych nie chcę (nie chcę)
Wszystko jest okej, dopóki nie skłamiesz więcej
Wszystko jest okej, ale najpierw proszę

Daj mi szczęście
Ja nie proszę o więcej
Ciągle widzę innych ludzi
Których widzieć już nie chcę
Ciągle czekam na odpowiedź
Która złamie mi serce
Chociaż miałem takich wiele
Kolejnej przyjąć nie chcę

Daj mi szczęście
Ja nie proszę o więcej
Ciągle widzę innych ludzi
Których widzieć już nie chcę
Czekam na odpowiedź
Która złamie mi serce
Miałem takich wiele
Przyjąć ich nie chcę