Gdy samotnie pędzę
Słowa na wietrze
Zaczynam łapać co się da
Za wolne dłonie mam
Próbuję częściej
Próbuję słuchać Twoich spraw
Próbuję coś Ci dać
I nie mogę, bo ciągle słyszę nic
Gdy pytam co się stało dziś
Ty umiesz czytać tam gdzie ja nie widzę
A chciałbym Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole, gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Za dużo westchnień
Za długo czekam, tracę czas
A nie chcę się już bać
I nie mogę powtarzać, że to nic
I może tak musiało być
Po prostu czuję wstyd, że tracę siłę
A chciałam Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Bo ciągle słyszę nic
Gdy pytam, co się stało dziś
Po prostu czuję wstyd, że tracę siłę
A chciałbym Ciebie bliżej
A chciałbym Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Zaczynam łapać co się da
Za wolne dłonie mam
Próbuję częściej
Próbuję słuchać Twoich spraw
Próbuję coś Ci dać
I nie mogę, bo ciągle słyszę nic
Gdy pytam co się stało dziś
Ty umiesz czytać tam gdzie ja nie widzę
A chciałbym Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole, gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Za dużo westchnień
Za długo czekam, tracę czas
A nie chcę się już bać
I nie mogę powtarzać, że to nic
I może tak musiało być
Po prostu czuję wstyd, że tracę siłę
A chciałam Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Bo ciągle słyszę nic
Gdy pytam, co się stało dziś
Po prostu czuję wstyd, że tracę siłę
A chciałbym Ciebie bliżej
A chciałbym Ciebie bliżej
Uratuj mnie
Na dole gdy spadnę
Popłynę i zasnę na zakręcie
Gdy samotnie pędzę
Zaczynam biec
Próbuję zmyć plamę
Wyrzutów atrament, który blednie
Ale trzyma jeszcze
Credits
Writer(s): Agnieszka Kamińska, Marcin Bors, Robert Ostoja-lniski, Stanisław Bukowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.