Nowy Rozdział (36,6 version)
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
W nocy znowu z myślami biłem się
Czego dzisiaj nie zrobiłem i spóźniłem gdzie
Czego dzisiaj nie zdążyłem zrobić
Z tym nie mogę się pogodzić i w ogóle wszystko źle
I tak myślę... co się stało?
Ile bym nie zrobił, to i tak będzie za mało
Tyle czasu to martwienie mi zabrało
Aż jutro mnie nastało i problemów nazbierało się więcej
Czas ucieka mi przez palce, rozkładam ręce
Czemu to co mam teraz to nie przyszło prędzej
Obwiniam wszystkich wkoło, do świata mam pretensje
Niby to nie wyścigi, a ja dalej biegnę
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Siedzi typ, bata baka, plany snuje
Myśli: przyszłość nie może być taka, jak zamknięta głowa ją maluje
Umysł chciałby zrobić to, co serce czuje
Ale strach przed zmianami i siła nawyków to blokuje
Mówili: w dorosłe życie wchodzisz, pasy zapnij
Ja widzę to inaczej, świat nie jest zły taki
Chyba, że masz na oczach klapki
Wtedy w gorycz zmieniają się wszystkie smaki
A życie to te momenty i momentów smak
I kiedy zaczyna brakować ich, to kolorów brak
I nie masz nic do gadania, nie masz nic do dodania
Kiedy zamknięta Twoja bania syn
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
W nocy znowu z myślami biłem się
Czego dzisiaj nie zrobiłem i spóźniłem gdzie
Czego dzisiaj nie zdążyłem zrobić
Z tym nie mogę się pogodzić i w ogóle wszystko źle
I tak myślę... co się stało?
Ile bym nie zrobił, to i tak będzie za mało
Tyle czasu to martwienie mi zabrało
Aż jutro mnie nastało i problemów nazbierało się więcej
Czas ucieka mi przez palce, rozkładam ręce
Czemu to co mam teraz to nie przyszło prędzej
Obwiniam wszystkich wkoło, do świata mam pretensje
Niby to nie wyścigi, a ja dalej biegnę
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Siedzi typ, bata baka, plany snuje
Myśli: przyszłość nie może być taka, jak zamknięta głowa ją maluje
Umysł chciałby zrobić to, co serce czuje
Ale strach przed zmianami i siła nawyków to blokuje
Mówili: w dorosłe życie wchodzisz, pasy zapnij
Ja widzę to inaczej, świat nie jest zły taki
Chyba, że masz na oczach klapki
Wtedy w gorycz zmieniają się wszystkie smaki
A życie to te momenty i momentów smak
I kiedy zaczyna brakować ich, to kolorów brak
I nie masz nic do gadania, nie masz nic do dodania
Kiedy zamknięta Twoja bania syn
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Wiem, że dźwigasz życie na swych barkach
Żyj tym co teraz, bo przeszłość jest martwa
Przestań w koło czytać prolog, którego słowa bolą
Napisz nowe rozdziały na czystych kartkach
Credits
Writer(s): Courtney Edwards
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.