Stare Plany Freestyle (BONUS TRACK)

Ej, ej, yeah
Yeah, yeah, yeah

Stare plany poszły z dymem w świat i myśleć o tym nie potrafię przestać
Jadę w trip, żeby zaznać spokoju, zioło nie daje mi już szczęścia
Weź się w garść, mówili ludzie, więc wypuściłem im Ethereal
I to cały mój filar

Nie wiem czy mówić tak, czy muszę inaczej
Dobija cały świat, wiatr ciągle mi w żagle
Powiewa cały czas (czas)
Widziałem blask w jej oczach, widziałem blask
I poszło na marne
I teraz ten Kartel
Próbuję zbudować od nowa
Cały ten tekst to proza
I teraz taka prośba
Zablokujcie mnie wszędzie, żeby nie mieć więcej doznań złych (a było tego sporo)
I przepraszam tych wokół, co im zniszczyłem życie swą osobą
Jak dniem i nocą
Jak Ying i Yang kiedyś, teraz mijanki i nie pada słowo
Jak z nieznajomą, a znam jej kolory i fochy i ulubione słowo
Pod nocy osłoną płaczę ciągle w kocyk
Za tą nieznajomą, co mi w myślach kroczy
Rzucałem jej folklor i wiersze miłości
To nie starczyło, by zatrzymać jej oczy
Przy moich barkach
Za mną się ciągnie Arka
Ej, ludziom mówię narka
Mówię im narka
Bo nie chcę tu być
W tym całym zatrutym świecie żyć

Stare plany poszły z dymem w świat i myśleć o tym nie potrafię przestać
Jadę w trip, żeby zaznać spokoju, zioło nie daje mi już szczęścia
Weź się w garść, mówili ludzie, więc wypuściłem im Ethereal
I to cały mój filar

I to cały mój filar
Wypuściłem Ethereal
Cały filar



Credits
Writer(s): Jakub Andrzejewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link