Wszystko Ok

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć

Biorę sobie życie na poważnie przedtem, brałem nieważne twarde czy miękkie
Zmartwień jak ludzi na Woodstock, chuj w to, jeśli nie zasnę, wykupię receptę
Na Ketrel, Nexpram, bo Depakine odstawiłem jako pierwsze
Wszystkiego pod czapką nie mieszczę dlatego nad tekstem jeszcze się męczę

Biorę 2 stówy na drogę, potem biorę torbę i w długą
Trzecia nad ranem, pedał w podłogę, na A2 wjazd pod Słupcą
Dla jednych pewnie jestem ku*wą, dla innych pewnie jestem wszystkim
Policjant widzi, że jestem nażarty a wzywa jeszcze posiłki

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć

Żaden Red Bull tylko Black mohito pikawa zdrowa to piję dla smaku
Jak kawa do petów, o 5 przed tyrą, rutyna pomogła mi za starych czasów
Najadłem się wstydu, że zgaga mnie męczy, w życiu najadłem się nieraz i strachu
Jak chodzisz na siłkę, to trzymasz się diety, też sie najadłem amino i kwasów
Żadna wymówka, że jestem człowiekiem, a wszystko co ludzkie, to nie jest mi obce
Czy była pokuta, czy jeszcze nadejdzie, co jutro przyniesie, jakoś to zniosę
Mojry zagadały się trochę, bo pęk za pękiem na nici losu
Mam lipę, to ścinam i wyrywam korzeń, kiedyś napalę sobie nią w domu

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć

Ludzki organizm składa się z wody i to w 70 procentach
Szkoda, że inni potrafią lać wodę, mi nigdy kurwa się nie przelewa
Gdybym żył w książkach autora dla dzieci, na lekcji pisaliby wady nie cechy
Jak można być lepszym, gdy w ludziom już nawet w zwykłe dzień dobry przestałeś wierzyć



Credits
Writer(s): Jakub Rykowski, Klaudiusz Kaźmierczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link