Paradoks
Samotny wilk, gdy miasto śpi
Ja błądze w świetle księżyca
Nie wiem gdzie iść, popijam gin
Niczym się dziś nie zachwycam
Znowu przegrała logika
I pękła strzała kupida
Droga się nam rozdzieliła
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Tamtej nocy tańczyliśmy, wszyscy spali
Nasze myśli takie niepoukładane
Czułem jakbyśmy byli sobie pisani
A nasza rzeczywistość zmieszała się z marzeniami
Ciągle wracają wspomnienia tak jak iluzje
Widzę ciebie, gdy tańczyłaś w mojej koszulce
I patrzyłaś na mnie hipnotyzującym wzrokiem zanim usnę
Zakazany owoc (to ty)
O smaku malin (malin)
Ja miałem być Kenem (Kenem)
A ty moją Barbie (Barbiee)
To co było między nami
Znikło dawno już się pali
Nie ma życia tak jak z bajki, nie
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Mimo, że było nam tak dobrze
Idziemy w swoją stronę
Odłożyliśmy broń
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Zagubione dwie połowy
A w głowie biją się demony
Deszcz spada jak kamienie
A serce rwie do ciebie
Może to tylko gorszy sen
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Mimo, że było nam tak dobrze
Idziemy w swoją stronę
Odłożyliśmy broń
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Ja błądze w świetle księżyca
Nie wiem gdzie iść, popijam gin
Niczym się dziś nie zachwycam
Znowu przegrała logika
I pękła strzała kupida
Droga się nam rozdzieliła
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Tamtej nocy tańczyliśmy, wszyscy spali
Nasze myśli takie niepoukładane
Czułem jakbyśmy byli sobie pisani
A nasza rzeczywistość zmieszała się z marzeniami
Ciągle wracają wspomnienia tak jak iluzje
Widzę ciebie, gdy tańczyłaś w mojej koszulce
I patrzyłaś na mnie hipnotyzującym wzrokiem zanim usnę
Zakazany owoc (to ty)
O smaku malin (malin)
Ja miałem być Kenem (Kenem)
A ty moją Barbie (Barbiee)
To co było między nami
Znikło dawno już się pali
Nie ma życia tak jak z bajki, nie
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Mimo, że było nam tak dobrze
Idziemy w swoją stronę
Odłożyliśmy broń
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Zagubione dwie połowy
A w głowie biją się demony
Deszcz spada jak kamienie
A serce rwie do ciebie
Może to tylko gorszy sen
Woda i ogień
Nasza relacja płonie
Słów padło milion
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Mimo, że było nam tak dobrze
Idziemy w swoją stronę
Odłożyliśmy broń
Został mi pusty dom
To tylko nasz paradoks
Paradoks
Credits
Writer(s): Konrad Jażdżyk, Miłosz Fergiński
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.