to jest straszne...

To jest straszne jak dobrze czuję się sam ze sobą
A jak źle, kiedy jesteście obok
Kiedy jesteście obok, kiedy jesteście obok
Przelewam myśli dla mnie ważne, daję upust słowom, daję upust słowom
To jest straszne jak dobrze czuję się sam ze sobą
A jak źle, kiedy jesteście obok

Wkurwia mnie rodzina, mimo że ją kocham
Siostra wiecznie oglądająca tiktoka
Potem sam wrzucę tam post
Przyczynię się do zguby
To kawałek o tym, że nienawidzę ludzi
Nienawidzę ludzi
Mimo że to od nich zależy mój sukces
Mimo tego, że na co dzień gadam z nimi
Jak kumpel z kumplem
Nie zmienia to faktu, że moje zdanie wciąż okrutne

Bo mam limit przebywanie dookoła ludzi
Za dużo czasu przy was, znów zjebaliście moodzik
Za dużo czasu w szkole parę myśli samobójczych

Nie ma to jak mówić, że jest git
A nawijać, że chcę się zabić
Rządzi mną nienawiść
A nawijać, że chcę się zabić
Nie ma to jak mówić, że jest git
A nawijać, że chcę się zabić
A nawijać, że chcę się zabić, A nawijać, że chcę się zabić
Młody dwab

Młody dwab
Mi mówili, że dorosnę
Witam znowu wiosnę
Czy ja widzę jakiś progres
Czy to wszystko jest
Niech będzie coś radosne



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link