tyle rzeczy naraz

Nie chcę Cię zwodzić
To tak naprawdę nie ja
To osobowość vol.2
Nie chcę Ci skłamać
To rzeczywistość, nie mgła
To tylko chwilę tak trwa
Duży taras
I dużo ludzi
I tyle rzeczy naraz
Znów mnie ubrudził ktoś
Spojrzeniem swym
Uparty gość
Mógłbym mu powiedzieć coś
Chociaż to nie moja sprawa
Mnie ciekawi tylko czemu ze mną gadasz
Po co stoisz tutaj skoro tam plejada Cię chcę
Każdy chciałby Cię mieć
Musiałem nie bać się na dłużej (jest ok)
Nie chciałem myśli za długiej mieć (jest ok)
A teraz patrzę i rozumiem (jest ok)
To wszystko widzę i czuję (tyle rzeczy naraz)
Musiałem nie bać się na dłużej (jest ok)
Nie chciałem myśli za długiej mieć (jest ok)
A teraz patrzę i rozumiem (jest ok)
To wszystko widzę i czuję
(tyle rzeczy naraz)
Tyle spraw naraz
Tyle niewypowiedzianych słów dla nas
To nie tak, że zazwyczaj staję w kątach
To zwykle się nie zmienia w taką dziką rozpacz
A w oczach postrach
Cała sala myśli, że zgubiłem się na pokaz
(sorry)
Kiedy szukam czegoś więcej w pustych nocach
(sorry)
Czasem liczę, że tak mogę się zakochać
(sorry) nie będę Ci już truł
Wszystkie emocje na pół
Wszystkie emocje na pół
Emocje na pół
Biorę wdech i mówię
Musiałem nie bać się na dłużej (jest ok)
Nie chciałem myśli za długiej mieć (jest ok)
A teraz patrzę i rozumiem (jest okej)
To wszystko widzę i czuję (tyle rzeczy naraz)
Musiałem nie bać się na dłużej (jest okej)
Nie chciałem myśli za długiej mieć (jest okej)
A teraz patrzę i rozumiem (jest okej)
To wszystko widzę i czuję
(tyle rzeczy naraz)



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link