Wakacji Zew

Wakacji zew
Działa jak lek
Wakacji zew
Działa jak lek
Wakacji zew
Działa jak lek

Gdy u niej nie to samo
Wtedy Więdnie słowo radość
Gdy teksty brzmią tak samo
Wtedy więdnie słowo radość

Wiesz, co jest najgorsze na koniec
Nie wiesz, czy chcesz ją?
Czy jej wersje w twej głowie
I że dla niej to ty piszesz o innej osobie

Męczą mnie ckliwe nastroje
Daj mi ciepło i wers
To się uspokoję

W bani średnio to jest
Bo się często boję
Że każdy tekst nadal wymaga korekt a
Wymagam korekt ja

I czemu już wspominam
Pierwsze dni
Gdy dopiero jest połowa
Sierpnia a ja kończę ostatni track

Wakacji zew
Działa jak lek
Wakacji zew
Działa jak lek
Wakacji zew
Działa jak lek
Wakacji zew
Działa jak lek

W efekcie mam wrażenie
Że zabiłem w sobie miłość
I się boję, że dla tekstów
To się we mnie obudziło

Bo ginie twoja twarz
Gdy piszę wersów kilo
A ja będę się zacinać
Chyba że rozwinę wigor

Tu zaczyna i kończy się opowieść
Przestaje tworzyć zdania i wchodzę w tryb człowiek
I wtedy to dobija, bo uświadamiam sobie
Że dałem wam historie bez finału na bossa-novie

Wspominam pierwsze dni (hmm)
Gdy dopiero jest połowa (sierpnia)
A ja kończę ostatni track (Gdy dopiero to się wszystko zaczynało)
Zaczynało (uoo)
Zaczynało



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link