Kbt Reprezent

Yo, ta

Jeszcze raz, Hasz, #Danuta "Stenka"
Jak pada punch w tych piosenkach, Ty klękasz
Ta nuta piękna jest, lubisz Boom bap?
Tylu dziś ludzi mówi "Król wrócił, kurwa"
Jednym singlem przetarłem oczy sceny
Niedziwne, Elliminati, oczyszczenie
Trzyj pingle, nerwowo zmieniaj kontakty
Od takich jak ty chcę hajs i zachwyt
Książę w Nowy Jorku #Eddie Murphy
Nieoczekiwana zmiana miejsc #Eddie Murphy
Edit martwi ich i są martwi dziś
TDF opanował ich przeglądarki
Przewidywalni są jak rymy w ich kawałkach, yo
Skurwysyny, z wiatrakami walka to
Wystarczy alka co ma zalać smutek im
I chuj im w dupę, martwi się szalony gimb

Wiedziałem że tak będzie ej
To było pewne jak Harlem Shake w Sharm El Sheikh
Mówili że umarłem ej
Ja zgarnę drugi Rookie of the Year

Hip-hopowcy dziś dają propsy nam
Wczoraj nie było ich, propsy od obcych mam
Nie ma opcji man, mam promocji plan
Kumplowi kopsnij nocnik, bo z emocji szcza
Jeden strzał na dwunastu kornerach
Bastuj, cholera, to już nie komera
To tylko zwiastun był tego co cię czeka
Ty znowu check in rób, na chuj był check out
Czekaj, ubliżałeś gdzieś w komentach?
Tamto całe zapomnę, ale ciebie zapamiętam
Nie lubię lamusów, ale na nich się zarabia
To święta prawda ej, pozdrowienia Chada
Fotoradar, sława, i chuj wykładam na to kim jestem dla was
Miś na Krupówkach, jasne, wiem no
Dziś to miś robi zdjęcie ze mną

Wiedziałem że tak będzie ej
To było pewne jak Harlem Shake w Sharm El Sheikh
Mówili że umarłem ej
Ja zgarnę drugi Rookie of the Year

Nie nagrywam o hejtach, mam patent na nich
Japę zamykam rapem, to będą moi fani
A ty bierz łopatę, kop sobie norę
Jedyne co ci mogę kopsnąć - czarny worek
Zacofani, za co fani ich cenią
Zacofani, za co brali ich pieniądz
Nic nie zmienią dywagacje na temat
Z włączonym Caps'em nawet
Taka jest ta scena
I 2 13, właśnie, kąsasz
17 lat po MOP Squad
A ty się dąsasz jak to nie jest boom bap
I coś mi tam burkasz, to jest właśnie Polska
To miał być Hip-Hop, igrzyska MC
Jest pizda, festiwal piosenki studenckiej
I jeśli będzie tak dalej, to nie chcę brać w tym udziału więcej
Podnieś ręce

Wiedziałem że tak będzie ej
To było pewne jak Harlem Shake w Sharm El Sheikh
Mówili że umarłem ej
Ja zgarnę drugi Rookie of the Year



Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Jacek Graniecki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link