Revolution

Wisi coś w powietrzu
Wisi coś nade mnie
Znów, czyje duch?
Wali i nie patrzy

Zbija doskonale z nóg
Mój wróg
A ja stoję na wojennej ścieżce
Jedną nogą już na tamtym świcie
Zatyka mi dech i dławi moja pierś
Znów poleci wiele głów

Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc
Na krawędzi życia
Na krawędzi światła
Noc, zła noc

Znaki na niebie
Ziemi i powietrzu
Miłość na krawędzi
Nie jest bezpiecznie
Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc

Wałe światło przepuszcza gorąco
Co sił, co tchu
Nowy bohater dnia bierze nogi za pas
Brak słów, brak słów

A ja stoję na wojennej ścieżce
Jedną nogą już na tamtym świcie
Zatyka mi dech i dławi moja pierś
Nie mam nic do stracenia już

Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc
Na krawędzi życia
Na krawędzi światła
Noc, zła noc

Znaki na niebie
Ziemi i powietrzu
Miłość na krawędzi
Nie jest bezpiecznie!

Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc
Zła noc!
Zła noc!
Zła noc!

I mówili wszyscy wokół
Że wydarzy się w tym roku
Koniec świata
Choć nie widać i nie znikać

Dzieje się co dzień
Jestem w drodze na wysoką górę
Aby widzieć, aby móc zrozumieć
Rewolucja, która w oka mgnieniu daje nowe życie memu sercu

Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc
Na krawędzi życia
Na krawędzi światła
Noc, zła noc

Znaki na niebie
Ziemi i powietrzu
Miłość na krawędzi
Nie jest bezpiecznie!
Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc

Tam gdzie idę nie zobaczysz moich łez
Noc która ginie
Bo wstaje właśnie nowy dzień!
Watch it!
Rewind

Oh!
Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc
Na krawędzi życia
Na krawędzi światła
Noc, zła noc

Znaki na niebie
Ziemi i powietrzu
Miłość na krawędzi
Nie jest bezpiecznie
Na krawędzi miasta
Na krawędzi świata
Noc, zła noc

Zła noc
Zła noc
Zła noc
Zła noc
Zła noc

Zła noc
Zła noc
Zła noc
Zła-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya-ya!



Credits
Writer(s): Dariusz Robert Malejonek, Robert Czeslaw Sadowski, Piotr Falkowski, Tadeusz Kaczorowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link