Czesciej Prosze...

Budzę się sam, tak już było raz podobnie,
Głupio wyglądam sam
W pamięci plik sytuacji niewygodnych, winę przyjmuję ja
Niech teraz już nie chodzi o karę, sprawdź
Czy nie jest wprost przeciwnie, że im dalej pójdziesz
Pragnąć będziesz bardziej mnie

Jeśli tak, to częściej proszę
Odchodź dwa, nawet dwa razy głośniej
Kiedy chcesz, jeśli tak, to częściej proszę
Nigdy nie żałuj dnia, takich rozstań
I chcę, porzucaj mnie!

Budzę się sam, tak już było raz, po tobie z płyt zniknął biały wikt
Było już tak, słowem to zderzenia w normie na sto badanych par
Niech teraz więc nie chodzi o karę nam
To pewne co powtórzy się
Im dalej pójdziesz, pragnąć będziesz mnie

Jeśli tak, to częściej proszę
Odchodź dwa, nawet dwa razy głośniej
Kiedy chcesz, jeśli tak, to częściej proszę
Nigdy nie żałuj dnia



Credits
Writer(s): Andrzej Tomasz Piaseczny, Marcin Pawel Bracichowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link