Rosolanka
Siedzi kura na grzędzie i myśli co to będzie
Gdy indykowi przy niedzieli łeb się upierdzieli
Grzęda świerzbi człowieka
aż ślinka ustami ścieka
Bo człowiek jest jakby kurą gęsią z kaczą fryzurą i durną gębą
A myśli kurze się kurzą
i w głowie kurzej fryzurzą
O bzdurnocie świata i trawie i niedoścignionym ubawie
Aż bóg się kurzy napiórzył nacietrzewił się zachmurzył
I jak paw dumny odesłał kurę do trumny
To była szczęśliwa kura
prosto z wiejskiego podwóra
Kurą była jej matka a domem grzęda nie klatka
Kurą każdy być może,
rosolić się w kurzym roztworze
Kurzy się kura w człowieku
co kurość wysysa już w mleku
W trumnie kurzej bąbelki
szykuje się ROSÓŁ wielki
Niedzielna procesja kurza
w zapachu gara się nurza
Noga uderza o seler, taki to kurzy feler
Takie historie o kurze, o kury marnej naturze
Ale w bajce o kurze jest puenta
Co święte zasady pamięta
Bo kura, świeć nad jej duszą,
Uciekła wielkim katuszom
Kurą każdy być może,
rosolić się w kurzym roztworze
Kurzy się kura w człowieku
co kurość wysysa już w mleku
Jak ekologia dla kury
zbawieniem jest jej natury
Tak zbawić może człowieka
dobroć zamknięta w powiekach
Gdy indykowi przy niedzieli łeb się upierdzieli
Grzęda świerzbi człowieka
aż ślinka ustami ścieka
Bo człowiek jest jakby kurą gęsią z kaczą fryzurą i durną gębą
A myśli kurze się kurzą
i w głowie kurzej fryzurzą
O bzdurnocie świata i trawie i niedoścignionym ubawie
Aż bóg się kurzy napiórzył nacietrzewił się zachmurzył
I jak paw dumny odesłał kurę do trumny
To była szczęśliwa kura
prosto z wiejskiego podwóra
Kurą była jej matka a domem grzęda nie klatka
Kurą każdy być może,
rosolić się w kurzym roztworze
Kurzy się kura w człowieku
co kurość wysysa już w mleku
W trumnie kurzej bąbelki
szykuje się ROSÓŁ wielki
Niedzielna procesja kurza
w zapachu gara się nurza
Noga uderza o seler, taki to kurzy feler
Takie historie o kurze, o kury marnej naturze
Ale w bajce o kurze jest puenta
Co święte zasady pamięta
Bo kura, świeć nad jej duszą,
Uciekła wielkim katuszom
Kurą każdy być może,
rosolić się w kurzym roztworze
Kurzy się kura w człowieku
co kurość wysysa już w mleku
Jak ekologia dla kury
zbawieniem jest jej natury
Tak zbawić może człowieka
dobroć zamknięta w powiekach
Credits
Writer(s): Lukasz Mateusz Damrych, Patrycja Ewa Babicka, Bartlomiej Maciej Porczyk, Agnieszka Joanna Damrych
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.