Rozczulanka

W pękatym brzuszyniu calineczek śpi
I swój pierwszy sen maluteńko śni
O tym, że jak już zostanie rycerzem
To upoluje niebezpieczne zwierzę
O pozytywce, której małe nutki
Utulą mu kaftanik i malutkie butki
I o tym, że kiedy będzie już strażakiem
Ugasi wielki ogień sercem, nie czerpakiem

W krainie mlekiem i wodą płynącej
Pewnego dnia obudziło się słońce
Mały człowiek wykluł się z promienia
Pewnego dnia wielki świat oniemiał z wrażenia

Śpi mały calinek, śpi tyci calusi
I śni o tatusiu, i śni o mamusi
A mama czuwa spokojnym oddechem
Całując swój palec, który to z uśmiechem
Szepce przez pępek tycią baju bajkę
I tata ma także swoją kołysankę,
Którą wypepluje słodko kwiląc doń
I kładąc na brzuszyniu swoją tacią dłoń

W krainie mlekiem i wodą płynącej
Pewnego dnia obudziło się słońce
Mały człowiek wykluł się z promienia
Pewnego dnia wielki świat oniemiał z wrażenia

Ale nikt nie wie, że malec z brzuszynia
Swoją intryżkę po cichu wyczynia
Wkrótce się dowie mama wraz z tatusiem,
Że nie przyjdzie na świat czekany maluszek
Nie będą nigdy kwilić doń w półsłówkach
Nie wybrzmi w półmroku pozytywki nutka
Gdy tata przystawi wkrótce swoje ucho
Pragnąc by pod twarzą poruszył się brzuchol
I uśmiech zniknie mu z twarzy na wieki
I na wieki tak samo zamokną powieki

W krainie mlekiem i wodą płynącej
Pewnego dnia zachmurzyło się słońce
Mały chłopiec przeląkł się płomienia
Pewnego dnia wielki świat oniemiał



Credits
Writer(s): Wojciech Franciszek Orszewski, Patrycja Ewa Babicka, Bartlomiej Maciej Porczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link