Wizja Dzwięku

Gryź kiełbasę substytuty
Dzień zatruty zima luty
Głód powietrza słoneczka
Żal pod czachą lodu druty ach

Ludzie wiją się jak glisty
Jest w tym urok nieodparty
Obserwować glist tych twisty
Obserwować męczarnie

Miasto buch rozwarło gardziel
Miasto karmi się słabością
Opisuję glist męczarnie
Bawiąc przy tym wybornie

Żuj poniedziałek żona z płaczem
Gdzie wypłata wóda tata
Wór sobota zygzakiem
Miasto toczy żalu nowotwór

Hodowane pod żarówką
Cienkie bańki wyobrażeń
O wypadzie na majówkę
Bezpowrotnie pękły

Miasto swą rozwarło gardziel
Miasto karmi się słabością
Współodczuwam Wasze lęki
By wymienić je na wiersz

Przyglądam się nędzy
Nie dziwię się złu
Uciekam w piosenki
Odszukaj mnie tu

Nie boję się śmierci
Zrodziłem się z chmur
Niedosyt serdeczny
Odczuwam i głód

Przyglądam się nędzy
Nie dziwię się złu
Uciekam w piosenki
Odszukaj mnie tu

Nie boję się śmierci
Zrodziłem się z chmur
Niedosyt serdeczny
Odczuwam i głód



Credits
Writer(s): Piotr Rogucki, Mariusz Wroblewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link