Trabki
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
A Ty szpiegów masz na sobie
Ty na ziemi, a ja w grobie
Do wyboru dekoracje
Nie możemy się zobaczyć
A na sznurku schną pieluchy
Pewno Ci się wiersz narodził
Na początku ślepy, głuchy
Pewnie teraz go rozwieszasz
Na tym sznurku, aby urósł
Aby zmężniał jak huragan
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
A Ty szpiegów masz na sobie
Ty na ziemi, a ja w grobie
Do wyboru dekoracje
Nie możemy się zobaczyć
A na sznurku schną pieluchy
Pewno Ci się wiersz narodził
Na początku ślepy, głuchy
Pewnie teraz go rozwieszasz
Na tym sznurku, aby urósł
Aby zmężniał jak huragan
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Ale nam już nie pomoże
Ani matka Gilgamesza
Ani w rękach ostry rożen
By nim przebić przeznaczenie
Ani wieczorowa suknia
Z kwiatu berberysu tkana
Ani śniegu biała piana
Ani pomysł, który Tobie
Przyszedł na myśl dzisiaj z rana
Nie możemy się zobaczyć
Trąbki kwitną na akacji
Nie możemy się zobaczyć
Credits
Writer(s): Grzegorz Jerzy Turnau, Ewa Aleksandra Lipska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.