Historia jednej miłości (Wersja nocna)

Jaki cudny czas by zaczynać
Niebo aż pęka z nadmiaru piękna
"Nic nas nie może powstrzymać"
Mówi on

I po chwili już ją rozbiera
Z letniej sukienki i z wszystkich tajemnic
W słodkim zbożu toną w objęciach
W tę noc

I jak to być mogło, że ona i on
Osobno przez tyle lat
Żyli, nie wiedząc o swoim istnieniu
No jak, jak to się mogło stać

I tak nagle przyszło im kończyć
Pod zimnym niebem, zasłanym śniegiem
"Nic nas już chyba nie łączy"
Mówi on

I po chwili płaczą oboje
Lecz w głębi serca płaczą ze szczęścia
To, co wspólne dzielą na dwoje
W tę noc

I jak to być mogło, że ona i on
Razem przez tyle lat
Żyli nie z sobą, lecz całkiem obok
No jak, jak to się mogło stać

Jaki cudny czas by zaczynać

Nic nas już chyba nie łączy

Jaki cudny czas by zaczynać

Nic nas już chyba nie łączy



Credits
Writer(s): Cameron Jenkins, Anita Anna Lipnicka, Mark Richard Waterfield
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link