Historia pewnej podrozy

O to dwie ballady bardzo dorosłe
Pierwsza ballada o planowaniu
A druga – o budowaniu

Na skraj miasta wyszło kilku takich
Z których każdy o podróży sobie śnił
Zbudowali dworzec kolejowy
Każdy kupił sobie bilet w nim

Lecz kiedy pociąg nadjechał
I stał na peronie zdyszany
Ktoś spytał: "Więc dokąd jedziemy"
Usłyszał: "Na razie wsiadamy"

Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho
Cicho cicho cicho

Po chwili siedząc przy oknach
Rzucali okrzyki zdumienia
Mijali widoki tak piękne
Że spełnić się mogły marzenia

Lecz oni pędzili wciąż dalej
Szukając piękniejszej ziemi
Ktoś spytał: "Więc gdzie wysiadamy"
Usłyszał: "Na razie jedziemy"

Tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho
Cicho cicho cicho, chm-chm-chm

Rozmowy ciągnęły się długo
I pewno by jeszcze potrwały
Lecz pociąg już bieg swój zakończył
Więc każdy ten postój pochwalił

Zaś kiedy wyszli z wagonów
To nagle w zdumieniu usiedli
Ktoś spytał: "Więc gdzie my jesteśmy"
Usłyszał: "Na razie tu gdzieśmy wsiedli"

Tylko cicho, tylko cicho
Tylko cicho, tylko cicho
Tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho, tylko cicho
Cicho cicho

Lecz gdyby ktoś mylnie sądził
Że w tej podróży była strata
Niech wie, podróże kształcą
A zwłaszcza dookoła świata

Tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho
Tylko cicho, tylko cicho cicho
Tylko cicho, tylko cicho



Credits
Writer(s): Marek Grechuta
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link